japonistyka WSSM bilans trzech lat

Informacje o studiach w Polsce

Re: japonistyka WSSM bilans trzech lat

Postautor: konoyaro » 24 kwietnia 2012, 17:59 - wt

Znowu widze trzeba polecic propolis na gorace glowy :D
Dlaczego chcecie banowac aleksa? Przeciez on nikogo nie obraza - jedyna jego wina jest ignorowanie rozmowcow. Ale za to sie chyba nie pownno banowac. Skoro istnieje aleks i uczelnia to znaczy ze jest potrzebna - gdyby nie byla potrzebna to by zbankrutowala - czy sie myle? Skoro studenci nie sa zadowoleni to dlaczego nie rezygnuja? Przeciez chyba nie placi sie calosci z gory bezzwrotnie za 3 lata. Ja szczerze mowiac nie mam pojecia co to za uczelnia, kto to jest pan M. ale ciekawy jestem czy aleks lamie regulamin forum, skoro pojawiaja sie pomysly banowania :).
晩酌中
Awatar użytkownika
konoyaro
 
Posty: 357
Rejestracja: 07 maja 2009, 07:17 - czw
Lokalizacja: みちのく


Re: japonistyka WSSM bilans trzech lat

Postautor: student_788 » 30 maja 2012, 16:15 - śr

Jeżeli chodzi o profesorów są znakomici i świetnie wykwalifikowani. Gorąco polecam!
Profesorowie wykazują się godnym podziwu spokojem i zawsze są gotowi wyjaśnić, pokazać, pomóc zrozumieć.
:D
student_788
 
Posty: 1
Rejestracja: 30 maja 2012, 12:30 - śr

Re: japonistyka WSSM bilans trzech lat

Postautor: mercedes1 » 14 czerwca 2012, 21:45 - czw

japonistyka na WSSM jest ok. Wiem, bo moja koleżanka studiowała, sama sie tam wybieram w nowym roku akademickim, żeby skorygować zły wybór kierunku ( kończę polonistykę, pracy zero). Znam kilka osób na WSSM z innych kierunków i są zadowoleni. Ja jestem na UŁ, niestety przereklamowane. Zero szacunku dla studentów, dziekanat jak twierdza. Zawsze można sie do czegoś przyczepić, ale słyszałam, że na WSSM się starają
mercedes1
 
Posty: 2
Rejestracja: 14 czerwca 2012, 21:28 - czw

Re: japonistyka WSSM bilans trzech lat

Postautor: Jordi » 28 września 2012, 15:37 - pt

Witam, jestem nowy i przejrzałem wszystkie tematy o japonistyce na WSSM - postanowiłem zaryzykować. Moi znajomi wprost powiedzieli, że jakościowo jest różnie, bo są zajęcia prowadzone świetnie, ale są też bezsensowne "dodatki" żeby zwiększyć liczbę godzin do normalnego poziomu, jednak moja kumpela zrobiła licencjat i idzie na magisterkę zaoczną, chociaż sama przyznaje, że dość dużo "doucza" się w domu. I z tego co wiem, to niestety prawdą jest, że praktycznie co rok jest kilka osób, które poszły sobie "bo mają taki kaprys" i przez nich program często nie jest do końca realizowany...

Jak na razie nieco zdziwił mnie plan zajęć, ponieważ jest w nim sporo luk, nie ma Technologii Informatycznej, która jest przewidziana w programie na rok 2012/2013 na I semestrze, no i tajemniczy przedmiot "Innowacje", którego jest aż 4,5 godziny (jeśli ktoś ma pojęcie co to może być, to prosiłbym o odpowiedź XD ). Pomijając, że spora część zajęć nie ma przypisanej osoby prowadzącej... nadal szukają kogoś, kto by je poprowadził, czy jak? bo szczerze dziwnie to wygląda XD

No nic zobaczymy jak to będzie w praktyce od poniedziałku i z pewnością dam znać, co jest dobre, a co nie do końca mi odpowiada... Po studiach na AHE naprawdę ciężko mnie zaskoczyć "in minus", bo tam schrzanili wszystko co mogli...
Jordi
 
Posty: 3
Rejestracja: 28 września 2012, 15:28 - pt

Re: japonistyka WSSM bilans trzech lat

Postautor: greentea » 21 października 2012, 23:12 - ndz

Wcześniej był tu dobry post, czemu go usunięto ? Poza częścią o Panu Wybrańskim, zgadzam się. Wiec jeśli został usunięty przez jego autora to zachęcam do jego ponownego opublikowania. Nie ma co się czaić ze swoimi opiniami. Zwłaszcza że to co było napisane był prawdą.
greentea
 
Posty: 25
Rejestracja: 05 lipca 2009, 21:11 - ndz

Re: japonistyka WSSM bilans trzech lat

Postautor: Jordi » 24 października 2012, 00:07 - śr

Miałem napisać co i jak więc piszę XD

Zajęcia z japończykami są ewidentnie najlepsze - jednak to co innego niż polski lektor. Zajęcia z Koike Yuichi i Yoshikawa Manami należą do moich ulubionych - bardzo sympatyczni ludzie naprawdę chcący nas nauczyć tego japońskiego :) . Pan Yoshida pomimo tego, że mieszka od 30 lat w Polsce mówi.... bardzo średnio w naszym języku, jednak jego zajęcia też są wartościowe :) Aczkolwiek podpadł nam ostatnio, jak dowiedzieliśmy się, że chciał aby cały rok miał PNJJ razem (26 osób - tak mamy 2 grupy po 13). Na szczęście rektor nie wyraził zgody. Szkoda tylko, że PNJJ mamy 8h tylko - przydałoby się z 3-4 więcej jednak zamiast przeraźliwie nudnych wykładów (ale o tym zaraz).

Mgr. Plesiewicz-Świerczyńska - bardzo sympatyczna osoba dobrze wyjaśniająca tajniki japońskiego pisma - można zapytać o wszystko z tym związane i otrzyma się odpowiedź :-) Co prawda tempo nauki jest dość duże, ale jakoś na razie daję sobie radę XD

Mgr. Wybrański - też w porządku - mamy z nim Historię Japonii i Gramatykę. Spoko zajęcia, jednak dobrze, że przesłał nam konspekty wykładów, gdyż często wraca do wcześniejszych czasów i bez tego możnaby się pogubić. Co do gramatyki też zastrzeżeń nie mam, choć od razu rzucił nas na głęboką wodę - co z tego wyjdzie pewno dowiem się dopiero podczas sesji :)

Wykłady... o ile Historia Japonii jeszcze jest interesująca, tak Filozofia.... nie mam pojęcia po kiego to jest na każdym możliwym kierunku studiów. Dr. Fligel jest kompetentną i sympatyczną osobą, ale cały nasz rok prawie że śpi na tym wykładzie... To samo z teorią przekładu, ale tutaj dochodzi późna godzina zajęć, choć na razie tylko 1 wykład mieliśmy...

Co do wykładów z profesorem Melanowiczem, to jest wiele rzeczy bardzo ciekawych, jednak wyklad prowadzony jest dość jednostajnie i nie ukrywam, że profesor ma "usypiający" głos, ale to może przez podeszły wiek. Zawiedziony ogólnie nie jestem.

Na minus na pewno beznadziejnie ułożony plan na niektóre dni - w czwartek tylko w-f (strasznie mi się chce w obie strony jechać 2h żeby 1h poudawać, że ćwiczę - niestety prowadzący zajęcia nie chce przepisać oceny z mojego poprzedniego kierunku :? ). Poza tym przez 3 tygodnie mieliśmy z 5 zmian planu zajęć, no i "Innowacje", czyli program finansowany przez UE - mieliśmy dziwne wrażenie, że nie dano nam wyboru i "zmuszono" nas w całości do uczestnictwa w Informatyce, jednak po drobnej interwencji będziemy mogli wybrać sobie inne zajęcia. Bar też nieciekawy - mało asortymentu, dość drogo (nie wiem, czy to ludzie uważają, że jak ktoś chodzi do prywatnej szkoły, to go stać na wszystko), większość ciepłych dań tylko w czasie zjazdów, a i w tygodniu bodaj otwarty jest tylko we wtorki. No i jednak biblioteka - pomimo, że prowadzi ją sympatyczna osoba, to nie można samemu poszukać lektur - wszystko podaje bibliotekarka - nie ma dość wielu lektur polecanych przez wykładowców (przynajmniej z Japonistyki), no i spora część jest "nie do wypożyczenia", chyba że na 1 dzień...

Czyli są minusy, ale są też wyraźne plusy - nie jest idealnie, ale ja nie narzekam - po studiach w AHE nie oczekiwałem cudów, więc nawet jestem zadowolony :)
Jordi
 
Posty: 3
Rejestracja: 28 września 2012, 15:28 - pt

Poprzednia

Wróć do Studia - Japonistyka