PIJANY STYL

Wszystko co dotyczy japońskich sztuk walki i sportu

PIJANY STYL

Postautor: IZUMO » 11 lipca 2006, 09:45 - wt

Pijany styl jest bardzo starą sztuką walki która się opiera na imitowaniu ruchów pijanej osoby. Ten styl rozsławił Jackie Chan w filmie pt. pijany mistrz. Wiem,że to chińska sztuka walki ale jestem ciekawy czy coś o tym wiecie lub co o tym sądzicie. Jak coś o tym wiecie to wrzucajcie tu.
Awatar użytkownika
IZUMO
 
Posty: 109
Rejestracja: 07 marca 2006, 11:43 - wt
Lokalizacja: Poznań


Re: PIJANY STYL

Postautor: G_U_M_A » 11 lipca 2006, 20:05 - wt

IZUMO pisze:Pijany styl jest bardzo starą sztuką walki która się opiera na imitowaniu ruchów pijanej osoby. Ten styl rozsławił Jackie Chan w filmie pt. pijany mistrz. Wiem,że to chińska sztuka walki ale jestem ciekawy czy coś o tym wiecie lub co o tym sądzicie. Jak coś o tym wiecie to wrzucajcie tu.


Czy czasem pijany styl nie jest jednym ze styli uczonych w klasztorze shaolin??
wraz ze stylem: modliszki, malpy, tygrysa itd?

Osobiscie ten styl bardzo przypomina mi capoeire. W moim przekonaniu jest skuteczny podczas walki z osoba niedoswiadczona. Jednak w konfrontacji z oponentem prezentujacym inny styl walki to sadze ze jest malo skuteczny. Jednak ocenianie samych stylow walki troche mija sie z celem, gdyz to czlowiek decyduje o skutecznosci stylu ktory reprezentuje. Jezeli ktos nie ma predyspozycji fizycznych (mowiac krotko jest troche lewy) to nawet najlepszy styl mu nie pomoze
To live is to suffer, but to survive is to find meaning in this suffer
Awatar użytkownika
G_U_M_A
 
Posty: 145
Rejestracja: 17 września 2005, 18:40 - sob
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: IZUMO » 11 lipca 2006, 22:29 - wt

nie pamiętam czy ten styl jest uczony w shaolin. Moim zdaniem to jest najlepszy styl kung-fu. nie chcę się chwalić ale raz robiłem techniki karate "po kielichu" (nie piłem alkoholu) i kozacko wyszło. to jest bardzo indywidualny styl.
Awatar użytkownika
IZUMO
 
Posty: 109
Rejestracja: 07 marca 2006, 11:43 - wt
Lokalizacja: Poznań

Postautor: szogun9 » 12 lipca 2006, 16:11 - śr

Wiem że tym stylem walczył Lei w Tekkenie (innymi stylami kung-fu oczywiście też).
Neminem aestimate ex velocipe eius.
Awatar użytkownika
szogun9
 
Posty: 216
Rejestracja: 05 stycznia 2005, 16:54 - śr
Lokalizacja: Puławy

Postautor: Ashitaka Kajiwara » 12 lipca 2006, 17:44 - śr

ten styl jest calkiem skuteczny(nieprzewidywalny).. ale moim zdaniem pochlania za duzo energii i szybko meczy. jesli walka trwala by kilka minut, pod koniec nie bylbys juz w stanie efektywnie sie nim poslugiwac..
Ashitaka Kajiwara
 
Posty: 215
Rejestracja: 16 marca 2006, 20:45 - czw

Postautor: IZUMO » 12 lipca 2006, 22:33 - śr

zależy jaką masz kondycję
Awatar użytkownika
IZUMO
 
Posty: 109
Rejestracja: 07 marca 2006, 11:43 - wt
Lokalizacja: Poznań

Postautor: G_U_M_A » 18 lipca 2006, 10:48 - wt

Helio Gracie walczyl na ringu MMA 3 godz 40 min (wiec raczej ma dobra kondycje) ale raczej tego stylu by nie uzyl. Ja rowniez uwazam go za zbyt meczacego
To live is to suffer, but to survive is to find meaning in this suffer
Awatar użytkownika
G_U_M_A
 
Posty: 145
Rejestracja: 17 września 2005, 18:40 - sob
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: IZUMO » 18 lipca 2006, 11:14 - wt

nie ma róży bez kolców:PPP to zależy odtwoich ataków. do tego stylu należy być dobrze wygimnastykowanym a techniki stylu wolę wykonywać na luzie
w ciemnościach lasu miecz lśni ozdobiony wroga krwią...
Awatar użytkownika
IZUMO
 
Posty: 109
Rejestracja: 07 marca 2006, 11:43 - wt
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Ashitaka Kajiwara » 28 lipca 2006, 11:29 - pt

IZUMO pisze:zależy jaką masz kondycję

kondycja kondycją ale pomimo nawet duzych zapasow... energii ubywa od samego poczatku co stopniowo zmniejsza efekt, a w walce przewaznie chodzi o to zeby zakonczyc ja jak najszybciej i z mozliwie najmniejszymi obrazeniami (oczywiscie swoimi :D ) a w wiekszosci stylow z jak najmniejszym zuzyciem owej kondycji
Ashitaka Kajiwara
 
Posty: 215
Rejestracja: 16 marca 2006, 20:45 - czw

Postautor: IZUMO » 28 lipca 2006, 21:43 - pt

Ashitaka Kajiwara pisze:kondycja kondycją ale pomimo nawet duzych zapasow... energii ubywa od samego poczatku co stopniowo zmniejsza efekt


Nie zgadzam się z tobą bo nie trzeba na samym początku walki robić jakiś salt w powietrzu czy innich "wygibasów''.
w ciemnościach lasu miecz lśni ozdobiony wroga krwią...
Awatar użytkownika
IZUMO
 
Posty: 109
Rejestracja: 07 marca 2006, 11:43 - wt
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Ashitaka Kajiwara » 07 sierpnia 2006, 14:12 - pn

rozumiem i moze nieco przesadzilem choc w pewnym sensie uwazam ze mam racje ale wez sobie normalnego typu karate gdzie nic nie robiac stoisz i sie nie ruszasz, a ten styl...
Ashitaka Kajiwara
 
Posty: 215
Rejestracja: 16 marca 2006, 20:45 - czw

Postautor: IZUMO » 07 sierpnia 2006, 19:34 - pn

Widziałem kiedyś walkę w klatce karateka vs. zawodnik mma.
karateka oczywiście stoi zakorzeniony i zaparty w klasycznej pozycji karate (noga wykroczna była mocno zgjęta a zakroczna lekko ugięta) nisko, szeroko, daleko. Zawodnik mma rozbiegł się wskoczył mu na kolano i kopnął piętą w mostek i wykonał pad w tył a karateka był niezdolny do walki. w pijanym stylu takiej opcji nie ma bo cały czas jesteś w ruchu.
w ciemnościach lasu miecz lśni ozdobiony wroga krwią...
Awatar użytkownika
IZUMO
 
Posty: 109
Rejestracja: 07 marca 2006, 11:43 - wt
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Ashitaka Kajiwara » 10 sierpnia 2006, 02:01 - czw

to ze stal a tamten mu skoczyl to nie zalezy od tego ze "stal" tylko od tego ze nie potrafil sie obronic. jesli ktos jest moze nawet nie mistrz ale jest dobry to spokojnie dalby rade bo fakt faktem ten koles naprawde jakis niepelnosprawny byl ^^ albo chcial sie sprobowac ile potrafi :D
Ashitaka Kajiwara
 
Posty: 215
Rejestracja: 16 marca 2006, 20:45 - czw

Postautor: IZUMO » 11 sierpnia 2006, 12:23 - pt

To było na tej zasadzie, że facet podszedł do walki z arogancją i zbyt wielką pewnością siebie a przeciwnika zlekceważył, efektem była jego przegrana. Choć ja uważam, że tego karatekę uczył jakiś paralita. W Szczecinie jeden klub karate shotokan prowadził japończyk a na jego zajęciach głównie uczył niskich kopnięć (do pasa najwyżej), postawy w luznej pozycji, szybkiego podejścia z blokiem i błyskawicznym ciosem a na końcu powrót. Owocem takiej nauki były wygrane na zawodach drużyny ze Szczecina.
w ciemnościach lasu miecz lśni ozdobiony wroga krwią...
Awatar użytkownika
IZUMO
 
Posty: 109
Rejestracja: 07 marca 2006, 11:43 - wt
Lokalizacja: Poznań


Wróć do Sztuki Walki i sport

cron