GSamuraj -> Jako, że najostrzejszą częścią miecza jest
monouchi to właśnie nia powinieneś ciąć.
Monouchi to mniej więcęj 1/3 długości klingi, licząc od
kissaki (czubka ;p ) . Nie dość, że ostra, to (co ważniejsze) jest to najbardziej wysunięta w przód część miecza, czyli jak wiemy z fizyki, siła przyłożona na końcówce wraz z dużą prędkością kątową czyni cuda. Jeśli to kogoś nie przekonuje, to logiczne uzasadnienie też nie jest najgorsze - lepiej ciąć przeciwnika będąc przy nim ramie w ramie i narażając się na kopniaki, ciosy dłońmi i rzuty, czy może w bezpiecznej odległości 1.5 m
.
Co do namaczania. Nie wiem czy zauważyłeś, ale bez niego, snopek jest najnormalniej w świecie suchy
. A to oznacza, że tnąc mieczem raczej byś go złamał (snopek nie miecz) aniżeli wykonał jakiekolwiek poprawne cięcie. Dzieki wodzie, którą słoma pije, konsystencja snopka zaczyna przypomniać (choć trochę) tą ludzkiego ciała, a do pozytywnego zakończenia testu trzeba się przyłożyć. Musisz przeciąć każde źdźbło, z których składa się snopek.
Gdy są mokre nie ma możliwości, żeby same się połamały
.
Jeśli będziesz ciął nienamoczone, to mieczowi nic się nie stanie, ale klinga może się porysować
.