[broń] Chłodna stal i nie tylko...

Wszystko co dotyczy japońskich sztuk walki i sportu

Postautor: HebinoMetaru » 23 października 2004, 18:28 - sob

Podobno takim mieczem posługiwał się Sasaki Kojiro.

Można je także zaobserwować w anime "Yaiba - cośtamcośtam". Walczy nimi "tamtejszy" Miyamoto Musashi.
Awatar użytkownika
HebinoMetaru
 
Posty: 543
Rejestracja: 03 października 2004, 11:06 - ndz
Lokalizacja: Słupsk


Postautor: shirokaze » 23 października 2004, 20:02 - sob

kaja pisze:mój ojciec ma dwie katany[...], a jedna jest wyjątkowo piękna[...], wyglada jak kawałek bambusa, i nagle z tego kawałka bamusa wyciągasz ostrze i się okazuje, ze kawałek bambusa przestaj ebyć bambusem i staje sie mieczem.


Mnie też bardzo podobają się miecze w shirazaya, aczkolwiek bardziej odpowiadają mi shira zrobione z drzewa a nie z "trawy" jaką jest bambus dla porównania dwie fotki:

bambusowa shirazaya (z www.goods.pl)
Obrazek
domyślam się Kaju, że katana Twojego ojca wygląda podobnie?

i "zwykła shirazaya" (z www.hiluxumbau.de)
Obrazek

sami oceńcie (pomijając jakość zdjęć) która ładniejsza :)

Tengu - mam jeszcze jedno pytanko:
Czym, w polskich warunkach, najlepiej konserwować miecze? (pomijam orginalne japońskie komplety do konserwacji bo mnie na taki nie stać :( )
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: Hyakusen » 23 października 2004, 23:53 - sob

olejki naturalne, na przykład z oliwek, przynajmniej tak słyszałem. chemia nie działa dobrzxe n stal, ponadto przydałby się puder. ( chyba )
Awatar użytkownika
Hyakusen
 
Posty: 90
Rejestracja: 05 października 2004, 00:40 - wt

Postautor: kaja » 24 października 2004, 00:50 - ndz

co do tatka to ćwiczył swego czasu, a co teraz robi to cięzko określić, bo nie spotykamy się zbyt często, ale jak się tylko zobaczymy, to zawsze jak go dłużej pomęczę, to mnie czegoś uczy, więc chyb ato nie tylko dla polepszenia nastroju, przynajmniej mam taką nadzieję :whoeva:
gdyby kózka pokaż rogi kwiecień plecień zjedz melona
Awatar użytkownika
kaja
 
Posty: 140
Rejestracja: 03 października 2004, 22:01 - ndz
Lokalizacja: Tri(p)city

Postautor: Wirid_:P » 02 grudnia 2004, 17:23 - czw

Witam:)
Ja osobiscie chcialabym kupic sobie oryginalna katane (ograniczenia finansowe nie pozwalaja na ten luksus :P) Tylko jeszcze nie wiem co bym z nia robila, chociaz zapewne zaczelabym trenowac iaido.
Popatrzec na taki oryginal tez by bylo milo :).
W ogole chcialabym pojechac do Japonii i pouczyc sie w jakims dojo :)
kodokan kobukan megaturbo aikido :D
Awatar użytkownika
Wirid_:P
 
Posty: 351
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:00 - sob
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Hyakusen » 02 grudnia 2004, 19:19 - czw

jak katana to nie iaido, bo katana jest ostrzona, a iaido trenuje się tępym iaito. choć ostatnio usłyszłąem że wedle niektórych już nawet po roku iaido mozna brać do rękli ostry miecz.

a co do cen - fakt, kosmiczne.
Awatar użytkownika
Hyakusen
 
Posty: 90
Rejestracja: 05 października 2004, 00:40 - wt

Postautor: shirokaze » 02 grudnia 2004, 19:44 - czw

Hyakusen pisze:jak katana to nie iaido, bo katana jest ostrzona, a iaido trenuje się tępym iaito. choć ostatnio usłyszłąem że wedle niektórych już nawet po roku iaido mozna brać do rękli ostry miecz....


Fakt Iaido nie, ale Iaijitsu to już inna bajka...

A co do tych zdań, że można brać do eki osrtry miecz... pewnie że można, ale wypadałoby się wcześniej zastanowić czy warto ryzykować "ukrojenie" sobie dłoni przy chociażby "noto"

PS: też czytałem te wypowiedzi... nie będę mówił gdzie bo nie wypada obawiać za plecami i to na forum
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: Wirid_:P » 03 grudnia 2004, 22:01 - pt

Hyakusen pisze:jak katana to nie iaido, bo katana jest ostrzona, a iaido trenuje się tępym iaito. choć ostatnio usłyszłąem że wedle niektórych już nawet po roku iaido mozna brać do rękli ostry miecz.


Ale jak bym juz ja miala to wypadaloby sie nia umiec poslugiwac. :P
No a na treningach bym cwiczyla taka katana do cwiczen, to logiczne :P :D

no co? chcalabym....... :) pomarzyc nie mozna??

pozdrawiam :)
kodokan kobukan megaturbo aikido :D
Awatar użytkownika
Wirid_:P
 
Posty: 351
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:00 - sob
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Vaernil » 04 marca 2005, 18:59 - pt

Ja na punkcie mieczy (wszystkih nawet półtoraków) mam od paru lat świra, ale z racji tego, że jestem na utrzymaniu starszych kasy nie mam n super katanę za 10 tyięcy.
Za to może coś popracuję i zdobete kolo 2 tysiecy (w co bardzo wierze wrecz jestem pewien :D) .
Chcialem kupic sobie za ta cene iaito jakies ladne, nie wiem czy zakupic z www.goods.pl (na ktorym podoba mi sie tylko ta najtansza wersja i nie z powodu ceny, ale po prostu mi sie podoba) czy z www.tozando.com
ale teraz takie pytanie ode mnie do Was:
Czy za taki miecz z japonii, który przyleciał/przypłynąłby do mnie będę musiał płacić cło? (zielony jestem :/) i ile będzie wynosić mniej więcej?
Jeśli oczywiście znacie odpowiedź prosiłbym o napisanie.
Aha i jeszcze jedno, znacie może jakichś dobrych polskich płatnerzy którzy podjęliby się stworzenia dla mnie iaito w cenie 800-1500 2000 (max) zł? Możecie polecić nawet swoich wujków i ciocie :D:D
Vaernil
 
Posty: 19
Rejestracja: 03 marca 2005, 01:59 - czw

Postautor: shirokaze » 04 marca 2005, 20:29 - pt

taka uwaga:

Z Tozando nie kupuj, bo Cię koszty wysyłki zjedzą - kaszmarnie drogo sobiie liczą

Z Goods'a polecam jak najbardziej, zwłaszcza że można pojechać do sprzedawcy i obejrzeć na miejscu towar - a przy okazji: nie lepiej kupić ostrą katanę z www.goods.pl ?? z tego co pamiętam kosztuje ona ok 1000zł a zrobiona jest pierwszorzędnie - do tameshigiri na bambusowych tykach nadaje się w sam raz :D

Co do płatnerzy to mam pewien kontakt (kolega, kolegi mojego kolegi :D ) z tego co wiem to pożądną katanę jest w stanie zrobić za jakieś 1500zł - problem polega na tym że ewentualne mioje z nim spotkanie dopiero we wakacje
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: Vaernil » 04 marca 2005, 20:56 - pt

Nieeeeee prawdziwą katanę to kupię sobie za parę lat i to taką naprawdę porządną od płatnerza za grube tysiaki :D z dusza, a nie sprzet na masowa produkcje ...(przynajmniej tak chce) w koncu miecz mial odzwierciedlac dusze samuraja, i bylo to dzielo sztuki, a czy cos co jest robione masowo moze byc tak nazywane? Dlatego prawdziwa katane to niet narazie.
Poza tym potrzebuje iaito do iaido (nie wazne że narazie ledwo bokken trzymam :D), kurcze tam z goods bede musial troche czekac, no ale i tak narazie kasy nie mam :D
Hm... poza tym zanim jeszcze zdecyduje sie na zakup spytam senseia on kupowal chyba w tozando wlasnie i wszystko ladnie go wypytam, moze cos mi poleci :D

Pozdrawiam
Vaernil
 
Posty: 19
Rejestracja: 03 marca 2005, 01:59 - czw

Tameshigiri

Postautor: GSamuraj » 19 kwietnia 2006, 01:05 - śr

Mam pytanko do specuf. Mam dylemat jak wykonywać tameshigiri, mianowicie która cześć miecza powinna wejść w kontakt z matą, końcówka, środek czy obojętnie ? Chodzi mi na jakiej długość miecz ma ciąć matę. Drugie pytanie brzmi po co moczy się matę przed cięciem, czy jest wtedy trudniej ciąć czy łątwiej, czy nie moczenie maty ( bez skojarzeń, wiem jak to brzmi) morze spowodować po jakims czasie uszkodzenia w strukturze klingi ? Plzz odpowiedzcie mi
Awatar użytkownika
GSamuraj
 
Posty: 26
Rejestracja: 16 grudnia 2005, 00:41 - pt
Lokalizacja: Świętochłowice

Postautor: [KoP] » 19 kwietnia 2006, 11:04 - śr

GSamuraj -> Jako, że najostrzejszą częścią miecza jest monouchi to właśnie nia powinieneś ciąć.
Monouchi to mniej więcęj 1/3 długości klingi, licząc od kissaki (czubka ;p ) . Nie dość, że ostra, to (co ważniejsze) jest to najbardziej wysunięta w przód część miecza, czyli jak wiemy z fizyki, siła przyłożona na końcówce wraz z dużą prędkością kątową czyni cuda. Jeśli to kogoś nie przekonuje, to logiczne uzasadnienie też nie jest najgorsze - lepiej ciąć przeciwnika będąc przy nim ramie w ramie i narażając się na kopniaki, ciosy dłońmi i rzuty, czy może w bezpiecznej odległości 1.5 m :D .

Co do namaczania. Nie wiem czy zauważyłeś, ale bez niego, snopek jest najnormalniej w świecie suchy :D . A to oznacza, że tnąc mieczem raczej byś go złamał (snopek nie miecz) aniżeli wykonał jakiekolwiek poprawne cięcie. Dzieki wodzie, którą słoma pije, konsystencja snopka zaczyna przypomniać (choć trochę) tą ludzkiego ciała, a do pozytywnego zakończenia testu trzeba się przyłożyć. Musisz przeciąć każde źdźbło, z których składa się snopek.
Gdy są mokre nie ma możliwości, żeby same się połamały :) .
Jeśli będziesz ciął nienamoczone, to mieczowi nic się nie stanie, ale klinga może się porysować ;] .
[KoP]
 
Posty: 18
Rejestracja: 07 kwietnia 2006, 13:54 - pt

Postautor: GSamuraj » 19 kwietnia 2006, 19:06 - śr

Dzieki wielkie za wykładzik :D Ja jeszcze nie ciąłem niczego poważnego :D narazie póki co to chlastałem tylko rolki tapety, czy ktoś moze ma jakies dojścia albo kontakty i jest w stanie zaoferować matę ryżową czy jaką kolwiek inna dobrą do cięcia za mniej niz 30 zł ? Tak wogóle co śadzicie o katanach firmy Hanwei ?( Jeśli ktoś dłużej sie tym bawi i miał nie jedno w ręce ). Ja zakupiłem ostatni practical katanę i musze przyznać ze jest bardzo dobra, trzeba było za nią wyłożyć troche ale świetnie w dłoni leży. Niestety mam problem ponieważ moje rączki są średnio delikatne i po 1,5 godziny treningu zdziera mi się naskurek z rąk i trening musi być przerwany bo nie da sie katany w ręce utrzymac, czy ma ktoś jakis fajny sposób na pozbycie sie problemu lub jakąś super maść która powoduje ze twoja skóra robi się twarda jak kora drzewa ?? :D
Awatar użytkownika
GSamuraj
 
Posty: 26
Rejestracja: 16 grudnia 2005, 00:41 - pt
Lokalizacja: Świętochłowice

Postautor: TolQ » 19 kwietnia 2006, 20:49 - śr

Uh, właśnie zajrzałem na www.goods.pl .... Chyba sprzedam samochód rodziców :D
TolQ
 
Posty: 12
Rejestracja: 17 kwietnia 2006, 20:58 - pn
Lokalizacja: Białystok

PoprzedniaNastępna

Wróć do Sztuki Walki i sport

cron