Nie Onsen to poprostu dlatego, że jestem już tak szybki, iż w momęcie w którym wykonuje krok hakama zostaje w tyle i się o nią potykam
A co do ubranek to anul; naprawdę dobrą hakame (Japońską, tak zwaną "zen") możesz kupić (zamówić z Japoni) za bagatela 700 zł, do tego 600 za porządne gi i już mamy 1300, czyli średniej klasy koreańską zbroje... ciuszki, które ci (tak mi się wydaje) spokojenie wystarczą znajdziesz na
www.kendoshop.com (jest to koreańska firma produkująca sprzęt, której Japończycy nie znoszą, ze względu za jakość, ale ceny są nieporównywalnie mniejsze niż japońskie) i tam za niecałe 200 zł możesz mieć i hakame i gi. Ale ostrzegam, że naprawdę jakość jest niższa.
Ja kupiłem średniej klsy koreańską zabrje za niecałe 2000 zł (całe wakacje ciężkiej pracy
) i jestem z niej zadowolony. Ale z drugiej strony zastanawiam się czy nie było lepiej poczekać i skompletować Japońską zbroje w ciągu kilku lat. Tylko żeby to robić to trzeba mieć troszke kaski, bo np. pożądny Japoński Men - 2000 zł, Kote-600 (choć można kupić i za 3000) Tare - 1500, Bambusowe Do - 2500. Są to ceny od których zaczynają się pożądne zbroje wykonane przez Japończyków z Japońskich materiałów w Japoni. Więc naprawdę wybór jest duży, ale przecież i tak wszystko zależy od pieniędzy.
Jednak z drugiej strony Warszawki klub napewno ma zbroje, którymi się chętnie podzieli
.
Więc tak naprawdę należy wszystko 10 razy przemyśleć zanim wykona się jakiś ruch, powodznia.