shirokaze pisze:i jak po egzaminie?
A skąd wiesz, że już był?! Cóż, chyba się domyślam...
No dobrze, przyznam się. Wynik poztywny
czyli jestem już dumnym posiadaczem 6 kyu
A jeżeli chodzi o sam egzamin, to przed byłam bardzo zestresowana, ale zawsze tak jest, kiedy bardzo mi na czymś zależy, ale już w trakcie totalna koncentacja, dopiero na końcu zbytnio się rozluźniłam, ale to akurat zwdzięczam uke, którzy chcieli rozluźnić napiętą atmosferę, no i nieco przesadzili... Ale suma sumarum, grupa zostala pochwalona, więc ja chyba także, czyli można powiedzieć, że było całkiem w porządku.
A jak tam Twoje szlify instruktorskie? Już są, czy też, to dopiero pierwszy etap?