[inne] Skanseny Sztuk Walki?

Wszystko co dotyczy japońskich sztuk walki i sportu

[inne] Skanseny Sztuk Walki?

Postautor: Hatamoto » 10 października 2004, 13:50 - ndz

Od pewnego czasu na świecie zaczęła chyba tworzyć się pewna niepokojąca tendencja. Sztuki Walki zaczynają przeradzać się w jakieś chore systemy - coraz bardziej zmiksowane ze sobą, coraz bardziej pozbawione refleksji, coraz mniej związane z korzeniami historycznymi. Może z czasem zostaną już tylko niewielkie ośrodki, które będą kultywować dawne tradycje i nauczać starych stylów. Nie zrozumcie mnie źle - ja nie mówię o tym, że SW nie powinny się rozwijać. Każdy sztuka jest martwa jeśli nie wprowadza się do niej nowych elementów. Chodzi o to, żeby nie zapominać o wartościach jakie ona ze sobą niesie.

Innym niepokojącym zjawiskiem jest pogoń za stopniami. Jedni zdobywają stopnie mistrzowskie w zadziwiająco któtkim czasie, inni nazywają się mistrzami nie mając żadnego porzygotowania. Mam nadzieję, że tego typu światowe tendencje odwrócą się, albo przynajmniej ominą Polskę. Pewne znamiona psucia się można już dostrzec, ale na razie to są tylko wyjątki od całości. Na szczęście daleko nam do USA, gdzie dzieją się różne dziwne rzaczy.
Gdy forma zewnętrzna stwarza możlwość, treść przyjdzie aby ją wypełnić
Awatar użytkownika
Hatamoto
Straż Przyboczna
 
Posty: 264
Rejestracja: 29 września 2004, 20:18 - śr
Lokalizacja: Dublin


Postautor: Tengu » 10 października 2004, 18:11 - ndz

Niestety to zamieszanie nie ominęło Polski. Świadectwem tego są zwalczające się wzajemnie federacje Aikido, Jujutsu,Karate,Kung-Fu i inne...W necie i gazetach "miszczowie" kpią z oponentów, wychwalają własne szkoły...Chaos pogłębiają nadane uczciwie stopnie honorowe ( coś jak doktoraty honoris causa) nie uprawniające do niczego, ale bedące dla wielu podstawą do całkiem dziwacznych roszczeń. Do tego dochodzą nowoczesne modyfikacje sztuk walki zwane "realnymi" czy "combat"...Jeden z ekspertów Combatu reklamuje swoją szkołę jako niezwyciężoną ( i szkoli w niej wojsko) a drugi replikuje, że pokonał tamtego w kilkadziesiąt sekund ( i co gorsza to prawda)... :D Jestem spokojnym człowiekiem, ale czasem mam ochotę zgromadzić tych wszystkich "niepokonanych" w jednej , dużej sali, zamknąć drzwi i zgasić światło a potem policzyć ilu wyjdzie żywych... :lol:
C'est grand malheur de ne pouvoir etre seul...
Awatar użytkownika
Tengu
 
Posty: 33
Rejestracja: 07 października 2004, 17:10 - czw
Lokalizacja: Shangri-la

Postautor: shirokaze » 10 października 2004, 18:32 - ndz

Hatamoto ma niestety rację. Piszę niestety, ponieważ mi także nie odpowiada taka wizja przyszłości sztuk walki.
To chyba jednak nieuniknione dopóki będą na tym świecie ludzie, dla których pieniądze są najważniejsze. Z moich obserwacji wynika, że to właśnie tacy ludzie winni są tej niezdrowej sytuacji. W czasie dzisiejszego szperania po sieci natkąłem się na conajmniej kilka szkół - zwących się szumnie "samuraiskimi", "klasycznymi" lub "tradycyjnymi" - które oferują ucznoim totalny mix naprawdę klasycznych SW (Batto jitsu, Aiki jujutsu) i nowoczesnych systemów walki takich jak BJJ (!!), Sambo (!!!!) lub Krav Maga (!!!!!!)

wyobraźcie sobie tak swoją drogą gościa w hakama i haori z mieczem za pasem, walczącego przy urzyciu technik Sambo ;/ ;/

Inna rzecz, że nie wszyscy nauczyciele tworząc "miksa" zapominają o jego korzeniach
(ciekawe dlaczego jako pierwszy przykład przychodzi mi do głowy Morihei Ueshiba i jego Sztuka?? :-D )
Takim na przykład nauczycielem jest według mnie Jhonny Bernashevice
(i proszę mnie nie poprawiać - jego imię to Johan stąd Jhonny - poza tym to po flamandzku), który ćwicząc od dziecka sztuki walki w Japonii (Judo, Iaido, Aikijitsu, Kendo) i Okinawie (Karate) stworzył, że się tak wyraże "nowoczesny styl klasyczny" pod nazwą Chi-ryu Aikijitsu.
Jako członek LAA mam szczęście kożystać z nauk shihana Bernashevice i uważam go nie tylko za genialnego technika (uwierzcie, to co wyprawia ten facet jest nie do opisania), ale i za doskonałego nauczyciela a przede wszystkim za człowieka, który nie dał się nowoczesności i kultywuje idały dawnych bushi w tym dzisiejszym szalonym niekiedy świecie

No i tu nie mam wyjścia jak tylko zgodzić się z Hatamoto... znam przypadki (niewiele na szczęście) zdobycia stopni mistrzowskich w ciągu - uwaga- 4-5 lat na treningach... koszmar. (i co ma taki "sensei" przekazać swoim uczniom?)
Cóż prawdą jest, że zmnienić się tego nie da. Zawsze i wszędzie byli są i będa karierowicze, wazeliniarze i inne tego typu osobniki.
Pisałem już o tym gdzieśtam wcześniej, ale ja osobiście uważam że winne temu Judo ( i jak zauważył Hatamoto- USA w których wyrabia się cuda)
Inna sprawa to z kolei zakładanie nowych klubów przez takich "niedorobionych" mistrzów.
Gonią ludzie za kasą i nie bardzo można coś na to poradzić. Zastanawiam się tylko co z instytcją Yudansha (czyli radą mistrzów) nie wiem jak w innych SW, ale w Aikido coś takiego istnieje, problem tylko, że nic nie robi (o walkach między organizacjami a i czasem wewnątrz organizacji nie wspomnę).

Co pozostaje nam ćwiczącym??
Zdaje się, że możemy tylko sumiennie ćwiczyć nie zapominając o korzeniach Naszych Sztuk i mieć nadzieję, że klasyczne sztuki walki nie znikną lub co gorsza nie staną się tylko folklorystyczną zabawą w samurajów z plastikowymi lub drewnianymi mieczami u boku

Ken wa kyoki
Kenjitsu wa satsujin jitsu
Sore wa shinjitsu

Abayo :)
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: Onsen » 01 grudnia 2004, 19:33 - śr

Czyżby nie podopbało się wam "Karate Tsunami"?? :twisted:
"Człowiek to metafora"- Novalis
Awatar użytkownika
Onsen
 
Posty: 151
Rejestracja: 01 grudnia 2004, 19:16 - śr
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: shirokaze » 01 grudnia 2004, 19:50 - śr

Onsen pisze:Czyżby nie podopbało się wam "Karate Tsunami"?? :twisted:


nie no nikt tu złego słowa nie powiedział naTsunami Karate :D - a to że to jest katate made in Poland to już, moim zdaniem, sprawa na oddzielny temat :D
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: isia_007 » 25 września 2005, 11:15 - ndz

Skoro mowa na temat sztuk walki to mam takie maluśkie pytanko. Uwielbiam oglądać filmy o tej tematyce. Obejżałam do tej poty Zatoichi, Azumi, Dom Latających sztyletów, Hero. Może znacie jeszcze jakieś inne filmiki bo cholernie mam ochote obejrzec jeszcze coś??
isia_007
 
Posty: 10
Rejestracja: 18 września 2005, 14:22 - ndz
Lokalizacja: łódź

Postautor: Sillhre » 25 września 2005, 11:33 - ndz

"Nie sztuka szanować swego mistrza, kiedy jest on miły i łagodny, ale wtedy, kiedy jest twardy i bezlitosny."
"Stado dzikich kaczek podrywa się nie dlatego, że jedna zakwakała, lecz dlatego, że się poderwała."
Awatar użytkownika
Sillhre
 
Posty: 460
Rejestracja: 16 października 2004, 19:54 - sob
Lokalizacja: Szanghaj


Wróć do Sztuki Walki i sport

cron