AIKIDO

Wszystko co dotyczy japońskich sztuk walki i sportu

Postautor: shirokaze » 16 maja 2005, 17:17 - pn

Novic pisze:...moje pierwsze zetkniecie z bokkenem),...

No i jak Ci się widzi szermierka Aikiken??

Novic pisze:...sensei, gdy wszyscy cwiczyli, wybieral sobie jakiegos uke i robil przerozne techniki przechodzac z jednej do drugiej,...

Tak u nas to też się zdarza

Novic pisze:przy czym jego ruchy byly hmmm.. delikatne i nie bylo w nich absolutnie zadnego wysilku

no i to właśnie jest "objaw" dobrze robionego aikido

Novic pisze: a techniki, ktore robil, w wiekszosci nie przypominaly nic mi znanego, wygladalo to tak, jakby sensei wymyslal sobie nowe techniki

Typowe... Aikido jest tak zabawnie skonstruowaną sztuką, że na pewnym (bardzo wysokim) pozimie zaawansowania każdy może "wymyślać" nowe techniki - wszystko dzięki temu, że znając podstawowe zasady (dźwigni, wychylenia, rzutu, kroków etc.) można wypracować sobie własny styl różniący się bardzo od wszystkich innych - z czego zresztą większość mistrzów korzysta :) i co wyróżnia aikido na tle inncy sztuk walki gdzie style są "sztywne" i "niereformowalne"

Novic pisze: przy tym wszystko robil perfekcyjnie ale zarazem jakby "od niechcenia" (a wierzcie, uke nie mial latwego zycia :-D ). Kolega nazwal to "kompleksem shihana" :-D

Kiolejny objaw biegłości technicznej - idealne wyczucie rytmu, timeingu i dystansu... do tego należy dążyć :) A "kompleksem" bym tego nie nazwał- jak się potrafi coś dobrze robić to nie należy się z tym kryć (i nie mam na myśli chwalenia się). A dla uke to naprawdę dobry sprawdzian z umiejęności padania. Moim zdaniem takie zachowanie mistrza (znaczy chodzenie i wybieranie uke z "ludu") należy doceniać - pod warunkiem, że mistrz robi to z wyczuciem i wie kim rzuca a nie demonstruje swoją wyższość nad uczniami - takie zachowanie jest karygodne
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital


Postautor: Novic » 17 maja 2005, 01:44 - wt

shirokaze pisze:No i jak Ci się widzi szermierka Aikiken??


Hehe Gorski jest z Nishio Aikido, a my robilismy te ichnie interpretacje technik, wiec nie wiem czy to bylo Aikiken, ale to co robilismy bardzo mi sie widzi :) z tym zastrzezeniem, ze czasami kompletnie nie potrafilem dostrzec przelozenia techniki recznej na forme ze sprzetem(bylo ken tai ken i pare razy ken tai jo), ale wierze ze jakies miala :)

shirokaze pisze:no i to właśnie jest "objaw" dobrze robionego aikido
...
Kiolejny objaw biegłości technicznej - idealne wyczucie rytmu, timeingu i dystansu... do tego należy dążyć :)

Wlasnie dlatego bylem pod takim wrazeniem :) pierwszy raz takie cos widzialem 8)

shirokaze pisze: A "kompleksem" bym tego nie nazwał- jak się potrafi coś dobrze robić to nie należy się z tym kryć (i nie mam na myśli chwalenia się).

alez nie to mialem na mysli! Okreslenie "kompleks shihana" nalezy jak najbardziej traktowac z przymruzeniem oka :wink: :-D Mozna dla scislosci przemianowac na "syndrom shihana" :D :D
Everybody want some paper
That's why we're fighting over paper
And when you die, I can bet you'll die tryin' to get some paper
Awatar użytkownika
Novic
 
Posty: 161
Rejestracja: 08 stycznia 2005, 18:56 - sob
Lokalizacja: stąd

Postautor: HebinoMetaru » 07 lipca 2005, 23:33 - czw

To ja też powrócę do tematu i powiem że niedługo teoretycznie wyleczę się z kontuzji i nie wiem czy wrócę na do aikido czy też nie...
Awatar użytkownika
HebinoMetaru
 
Posty: 543
Rejestracja: 03 października 2004, 11:06 - ndz
Lokalizacja: Słupsk

Postautor: shirokaze » 10 lipca 2005, 14:57 - ndz

Jak to teoretycznie?
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: HebinoMetaru » 10 lipca 2005, 21:41 - ndz

No bo mi lekarz ściemnia, że już powinienem być zdrowy, a ja przecież czuję że normalnie w seiza nie mogę usiąść.
Awatar użytkownika
HebinoMetaru
 
Posty: 543
Rejestracja: 03 października 2004, 11:06 - ndz
Lokalizacja: Słupsk

Postautor: shirokaze » 12 lipca 2005, 02:18 - wt

HebinoMetaru pisze:No bo mi lekarz ściemnia, że już powinienem być zdrowy, a ja przecież czuję że normalnie w seiza nie mogę usiąść.


Ciekawy lekarz skądinąd... ja zawsze spotykałem się z odwrotnymi zaleceniami - np: po mojej kontuzji kolana (po pełnej rechabilitacji- trzy miechy przerwy w treningacj) lekarz stwierdził, że ja to z aikido mogę się pożegnać... no cóz mylił się...
Po za tym z tego co ludzie mówią to generalnie jest tak, że lekarze zniechęcają do trenowania czego kolwiek bez względu na to czy złamałeś sobie nogę czy paznokieć - tak szczerze powiedziawszy to jest to w jakiś sposób logiczne - lepiej utzymywać schorowane i łajzowate społeczeństwo niż zdrowe i wysportowane... w końcu z czegoś ci lekarze muszą żyć
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: Wirid_:P » 12 lipca 2005, 18:55 - wt

Ja na początku mojej przygody z zepsutymi kolanami, mialam ortopede sportowego, to kazał mi siedzieć na tyłku 6 miesięcy, a tak to nic nie robił. W końcu sie wkurzyłam i poszłam do innego lekarza i wola :!: kolanko zdrowe :D no może nie do końca, ale i tak jest lepiej niż przedtem <lol>
kodokan kobukan megaturbo aikido :D
Awatar użytkownika
Wirid_:P
 
Posty: 351
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:00 - sob
Lokalizacja: Poznań

Postautor: szogun9 » 12 października 2005, 12:22 - śr

ja z moimi kolanami po prostu przerzuciłem się z judo na karate i wszystko (prawie :? ) jest w porządku. Czasem coś strzeli, zaboli, a poza tym to OK :-D BTW, HebinoMetaru san, co Ci się przydarzyło, jeśli można wiedzieć?
Neminem aestimate ex velocipe eius.
Awatar użytkownika
szogun9
 
Posty: 216
Rejestracja: 05 stycznia 2005, 16:54 - śr
Lokalizacja: Puławy

Postautor: HebinoMetaru » 12 października 2005, 18:47 - śr

szogun9 pisze:BTW, HebinoMetaru san, co Ci się przydarzyło, jeśli można wiedzieć?


Jakbyś mógł, to zobacz na stronie nr 5 w tym temacie.
Awatar użytkownika
HebinoMetaru
 
Posty: 543
Rejestracja: 03 października 2004, 11:06 - ndz
Lokalizacja: Słupsk

Postautor: szogun9 » 18 października 2005, 20:25 - wt

Aha, u mnie też to na początku coś takiego wykryli, ale byłem na fizjoterapii i już jest cacy :D
Neminem aestimate ex velocipe eius.
Awatar użytkownika
szogun9
 
Posty: 216
Rejestracja: 05 stycznia 2005, 16:54 - śr
Lokalizacja: Puławy

Klub Aikido Meian Warszawa

Postautor: aoi » 23 listopada 2005, 00:14 - śr

A ja polecam mój klub w Warszawie :)
MEIAN przy ul. Świętojerskiej 9
www.aiki.pl
aoi
 
Posty: 20
Rejestracja: 13 listopada 2005, 23:34 - ndz
Lokalizacja: W-wa

Postautor: Wirid_:P » 03 grudnia 2005, 00:14 - sob

Hmm, a ja się zastanawiam, mianowicie w tym "sezonie grzewczym" w moim mieście pojawił się nowy klub, który jest założony przez uczniów Roberta MIrka, mniejsza z tym. W każdym razie ich metody treningowe są inne, jak określono na forum pewnego klubu, nawet złe i niestosowne :!: :-o ; a jak dlamnie dobre :!: :wink: , mianowicie mają oni wprowazone elementy boksu (może podam link http://klubaikido.pl/metody ), ja tam myślę że łączenie jest dobre jeśli robi się to umiejętnie. Nigdy nie byłam na ich treningu, ale z tego co czytałam to mają oni dziwne podejście a mianowicie:
Celem ty zmian jest skrócenie czasu jaki jest potrzebny do opanowania umiejętności samoobrony(...)
Nie wiem czy taki trening może przyspieszyć naukę aikido, tak mnie to korci, jestem krótko w tym biznesie więc nie wiem, może inne sztuki walki mogą przyspieszyć naukę aikido ( :?: ) Co o tym sądzicie?
kodokan kobukan megaturbo aikido :D
Awatar użytkownika
Wirid_:P
 
Posty: 351
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:00 - sob
Lokalizacja: Poznań

Postautor: shirokaze » 03 grudnia 2005, 01:26 - sob

Mnie tam sie podoba... tylko wydaje mi się że zaczynanie takiego treningu od początku, znaczy na świeżych adeptach, może nie koniecznie dobrze się dla nich skończyć - u nas na ten przykład jest tak, że takie akcje (jak w podawanym przez Ciebie klubir) to się zaczyna robić po kilku latach treningu (gdzieś tak od niebieskiego, brązowego paska) kiedy już grupa podłapie podstawy - pady, poruszanie się, techniki podstawowe - i wie "jak to mniej więcej działa".
Moim zdaniem robienie technik aikido z realnych ataków (np: prosty / sierpowy na twarz) jest jak najbardziej wskazane, inaczej ćwiczymy tylko i wyłącznie dla formy (skądinąd bardzo ładnej) co nie wszystkim wystarcza.
Z drugiej strony "przyśpieszanie" nauki jest cokolwiek (podkreślam, że to moje zdanie) chybione i mocno "kontuzjogenne". Jak mawia stare porzekadło: "Nie od razu Kraków zbudowano" - innymi słowy, nie da się nauczyć samoobrony w przeciągu roku - a nie daj Boże w ciągu tygodnia jak zapewniają z reklam liczne "szkoły"... to nic innego jak pezczelne kłamstwo i wyciąganie z ludzi pieniędzy.

Podsumowując:

1. "Urealnianie" Aikido - ZDECYDOWANIE TAK, ale w odpowiednim czasie i w odpowiedniej dawce
2. "Przyspieszanie nauki" (aikido / samoobrony / innych SW)- ZDECYDOWANIE NIE - chyba że ktoś ma za dużo pieniędzy i za mało cierpliwości ( co i tak na nic mu się nie przyda)



PS: Wszelkie sztuki walki (nie mylić ze sportami) mają za zadanie w pierwszej kolejności, kształtować CHARAKTER między innymi poprzez naukę CIERPLIWOŚCI i POKORY a nie bić ludzi na ulicach czy wygrywać zawody...
Ostatnio zmieniony 17 stycznia 2006, 01:45 - wt przez shirokaze, łącznie zmieniany 1 raz
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: Wirid_:P » 03 grudnia 2005, 16:34 - sob

Ja jeszcze sie nie spotkałam z reklamą samoobrony w tydzien :idea: ( :!: ) ale chyba nie ma takiech naiwniakow co w to wierzą... Chociaż jak mój w-f ista dowiedział się że trenuje aikido chciał żebym przeprowadziła zajęcia w ramach w-f :D :-D miałam z niego pompe :P , jeszcze pozadnie yoko ukemi nie umiem, a on tu z takimi propozycjami, albo ludzie chca zeby im cos pokazac, zeby znali jakies bajery, a taka jest prawda ze techniki zalapuje sie po kilku MIESIACACH!! a nie przez 30 min lekcji, albo jeden przykład; tacy ludzie mnie irytuja albo śmieszą :-D.
Oczywiście jestem za wprowadzaniem normalnych ataków na treningach, u nas tak kest, chcociaz nie zawsze mi wyjdzie to porządnie, ale raz na miesiac na rozgrzewce mamy cwiczenia ciosow ( i tak to jest za mało :!: ) Nasz sensei stawia na rozgrzewce na podniesienie mozliwosci siłowych nowych uczniow (obecnie mamy takie 3 totalne chuderlaki, ale wyrobią sie jeszcze), mi tam nawet nie przeszkadzają przysiady, pompki japońskie i kuleczka nogami; no i stawia na rozciąganie. Ja tam mam mieszane uczucia do stylu treningu pana R. Mirka, ale jest on napewno lepszy od ćwiczenia formy przez Francuzów itp.
Mam nadzieje ze zabardzo nie nagmatwałam!
pozdrawiam
kodokan kobukan megaturbo aikido :D
Awatar użytkownika
Wirid_:P
 
Posty: 351
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:00 - sob
Lokalizacja: Poznań

Postautor: shirokaze » 17 stycznia 2006, 01:58 - wt

Temat Aikido Reaktywacja.

Po wielu przejściach, kłótniach i przepychankach postanowiłem tu co nieco posprzątać i odblokowac temat. Atmosfera mam nadzieję ostygła na tyle, że nie zaistnieje koniecznoścponownego zamknięcia tematu.

Ze swej strony pragnę przeprosić wszystkich obserwatorów moich kłótni, jeśli kogoś uraziło moje zachowanie. Jednocześnie żałuję bardzo, ale podczas czyszczenia tematu byłem zmuszony usunąć kilka wartościowych postów osób trzecich za co serdecznie przepraszam.

GOMEN
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

PoprzedniaNastępna

Wróć do Sztuki Walki i sport

cron