Tak mnie naszlo to zapytam - czy uwazacie ze na treningach powinno uczyc sie tecnik z malej ilosci atakow, czy duzej?? my, jako poczatkujacy, mamy niewielki ich repertuar, ale chyba kazda przecwiczylismy oprocz standardowego katate dori takze na morote dori, co (w kazdym razie mi) bardzo pomoglo przy ikkyo. Na stazu bylo duzo technik z kata dori, ktoy to atak z kolei (chociaz to dostrzeglem dopiero na stazu) jest zaniedbywany (cwiczymy z niego tylko nikyo), a techniki z niego robione byly mi (oprocz kokyu nagi - zajebista ) znane - shiho nage, irimi nage - jednak sposob (ze wzgledu na specyficzny atak) zupelnie inny niz przy chwycie za nadgarstek...
inna sprawa to to, ze z shomena mamy na razie malo technik (programowo irimi nage, nadprogramowo sumi otoshi (heh przy ostatnim jiu waza pieknie mi weszlo ) i ostatnio troche ikkyo), a na stazu musialem sie szybko nauczyc shiho nage omote (z takim dziwnym przechwytem...) i kotegaeshi (to bylo latwiejsze bo przechwyt po wejsciu w uderzenie byl podobny jak przechwyt z tekatany, ale jak trzeba bylo robic szybko to zle chwytalem i potem dzwignia nie wychodzila, co mnie zawstydzalo, ale ludzie i tak sie rzucali, co mnie frustrowalo ), ale to jest kwestia naszego stopnia niezaawansowania...
aha, jeszcze jedno, w sprawie atemi... przy shiho nage omote z shomena Sensei na stazu pokazywal takie dziwne atemi, przez ktore uke sie wychylal. wszyscy tak robili i mysle ze tak byli uczeni (jeden mi tlumaczyl - tu musi byc atemi - a ja - po co? - a on - zebym sie odwrocil ) tylko ze atemi wygladalo jak delikatne nacisniecie na szyje, jakos mnie to specjalnie nie wychylalo. za to wszyscy glupieli, jak robilem po swojemu - wytracenie piekne kuzushi normalnie ludzie sie tak fajne odwracali.. i wszyscy prawie mowlil ze robie zle bo "to ma byc inaczej"... a wytracenia nikt nie robil (nie wiem czy ktos umial czy nie, mysle ze nie). Jak to jest u was? czy sa takie umowne rzeczy? ze "w tym momencie uke sie wychyla" bo tak trzeba... u nas jest tylko jedna rzecz - przy irimi nage uke ma byc wyprostowany, jak sie pochyli to sensei nam pokazywal jak przejsc z tego do kaiten nage, ale nikt tego nie potrafi (tzn tak przjesc, a kaiten dopiero zaczelismy sie uczyc, kozacka technika )