[Karate] Co o tym sądzicie?

Wszystko co dotyczy japońskich sztuk walki i sportu

[Karate] Co o tym sądzicie?

Postautor: Amadeusz » 23 marca 2005, 12:02 - śr

W tej części forum chciałbym dowiedzieć się co sądzicie o dośpopularnej sztuce walki, a mianowicie karate.
Awatar użytkownika
Amadeusz
 
Posty: 5
Rejestracja: 23 marca 2005, 11:48 - śr
Lokalizacja: Oława


Postautor: Wirid_:P » 23 marca 2005, 15:24 - śr

Nom karate jest bardzo kontuzjogenne :-D , jak z resztą każda sztuka walki. Ale dla mnie za brutalna... Nigdy tak dogłębnie nie interesowałam się karate, ale w przyszłości chcę na to wysłać moją kuzynkę, więc czegoś się trza dowiedzieć o tym sporcie walki :P . Mam nawet książkę o karate... podręcznik czy coś w tym stylu, nawet ciekawie opisane ;"karate-do" Pawła Fechnera i Macieja Rucińskiego... I są fajne obrazki... karate jest fajne, ale aikido jest moją drogą... :P :P :P :P powiało sekciarskimi wiatrami :twisted: :twisted:
kodokan kobukan megaturbo aikido :D
Awatar użytkownika
Wirid_:P
 
Posty: 351
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:00 - sob
Lokalizacja: Poznań

Postautor: shirokaze » 23 marca 2005, 17:43 - śr

Karate... to początki mojej przygody ze sztukami walki :D
Dawno temu ćwiczyłem karate tradycyjne w stylu shotokan , ale niestety musiałem przestać po trzech latach.. a potem zaczęła się era aikido...
Przyznać muszę jedno, gdyby nie karate, dzisiaj byłbym prawdopodobnie zupełnie innym człowiekem - po pierwsze zapewne nie interesowałbym się Japonią :) Po drugie karate dało mi świetną podbudowę do dalszej przygody ze sztukami walki - są pewne podstawy, które nadal przydają mi się w treningu aikido (ot chodźby poprawne wyprowadzanie ciosów, praca bioder etc.) poza tym pewnien mix, jaki mi wyszedł daje mi niekiedy przewagę nad innymi, którzy ograniczają się tylko do aikido czy innej SW (skojaż Jin'a Kazamę z Tekken III a zrozumiesz o co mi chodzi :D )
W każdym razie... do tej pory gdy mam chwilę czasu ćwiczę kata z shotokanu, dla mnie po prostu nie ma ładniejszych form :D
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Karate

Postautor: Amadeusz » 24 marca 2005, 12:41 - czw

Dokładnie zgadzam się z Shirokaze. Ja chodze na Karate Kyokushinkai już 3 lata. Dzięki niemu z nic nieznaczącej osoby którą wszycy popychali stałem się kimś. Dzięki karate nauczyłem się pewnej pokory. W wolnych chwilach, jak ty, równierz ćwicze kata.Zgadzam się równierz z wypowiedzią Wirid_:P. Karate jest dość brutalne. Ja osobiście od tej sztuki walki mam wiele gól na piszczelach i nietylko, lecz tak naprawde po pewnym czasie wszelakie bóle ustają, lub występują w mniejszym stopniu. Mi osobiście już nie występyją siniaki :P . Dzięki karate dałem rade obronić się przed 2 większymi od siebie osobami i wierzcie mi na słowo, drugi raz już mnie nie zaczepią. Jak wiemy każda sztuka walki służy obronie, nigdy atakowi, chyba że na zawodach :P . Musimy o tym pamiętać. Dziękuję za odpowiedzi i czekam na następne.
Awatar użytkownika
Amadeusz
 
Posty: 5
Rejestracja: 23 marca 2005, 11:48 - śr
Lokalizacja: Oława

Postautor: szogun9 » 31 marca 2005, 16:54 - czw

No więc ja się również wypowiem. Trenuję karate tradycyjne, podobnie jak Shirokaze shotokan. Jest ono (moim zdaniem) mniej niebezpieczne od innych "odłamów" karate, bo np. na zawodach praktycznie nie ma kontaktu między zawodnikami, są tylko "akcentowane" ciosy.
Zaczynałem od judo (kolana mnie wykluczyły :( ), dlatego teraz brakuje mi trochę walk w parterze, na ale nie mniej jest bardzo w porządku. BTW, uczą u Was walki bronią (tonfa, nunchaku i takie tam)?
Neminem aestimate ex velocipe eius.
Awatar użytkownika
szogun9
 
Posty: 216
Rejestracja: 05 stycznia 2005, 16:54 - śr
Lokalizacja: Puławy

karate

Postautor: Amadeusz » 03 kwietnia 2005, 11:17 - ndz

Masz racje. Moje karate jest bardzo kontaktowe. Czasami mam rzez to siniaki. Na walkach walczymy bez żadnych ocraniaczy i z całą siłą.
Awatar użytkownika
Amadeusz
 
Posty: 5
Rejestracja: 23 marca 2005, 11:48 - śr
Lokalizacja: Oława

Postautor: shirokaze » 04 maja 2005, 10:21 - śr

szogun9 pisze:...Trenuję karate tradycyjne, podobnie jak Shirokaze shotokan...

Tak mi się skojażyło... szogun u kogo ćwiczysz? Czy Twoja sekcja ma przypadkiem coś wspólnego z lubelskim "Budokanem" sensei K. Rossowskiego??
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: szogun9 » 11 maja 2005, 16:04 - śr

Najpierw senseiem był u nas Andrzej Maciejewski, ale zaczął zakładać sekcje w innych miastach Lubelszczyzny i teraz trenujemy u sensei Barbary Marciniak, ale o Rossowskim nie słyszałem, ale jak coś, to dam znać.
Neminem aestimate ex velocipe eius.
Awatar użytkownika
szogun9
 
Posty: 216
Rejestracja: 05 stycznia 2005, 16:54 - śr
Lokalizacja: Puławy

Postautor: GrafRamolo » 14 sierpnia 2005, 02:29 - ndz

Dla mnie aikido jest bardziej urazowe od karate, kilka lat karate i zadnej kontuzji, troche aikido i co? noga w gopsie zwichniete zebra, ale stawiam raczje na moj brak umiejetnosci.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
 
Posty: 7
Rejestracja: 14 sierpnia 2005, 01:08 - ndz

Postautor: Wirid_:P » 14 sierpnia 2005, 16:21 - ndz

Złamana noga?? :-o człowieku co Ty tam robiłeś??
kodokan kobukan megaturbo aikido :D
Awatar użytkownika
Wirid_:P
 
Posty: 351
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:00 - sob
Lokalizacja: Poznań

Postautor: H4ku » 12 września 2005, 07:14 - pn

zle zrobil pad...
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
H4ku
 
Posty: 87
Rejestracja: 04 kwietnia 2005, 07:55 - pn
Lokalizacja: Bytom

Postautor: Wirid_:P » 12 września 2005, 12:01 - pn

heh u nas sie jeszcze takie hardcory nie dzieją... ;) czasem zdaza sie uszkodzenie nadgarstka (hmm...) albo kostki, albo wystawienie palca :devil: ;] ale zeby odrazu gips wsadzac? trzeba byc naprawde zdolnym ;) :wink:
kodokan kobukan megaturbo aikido :D
Awatar użytkownika
Wirid_:P
 
Posty: 351
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:00 - sob
Lokalizacja: Poznań

Postautor: walker_san » 26 września 2005, 21:05 - pn

Ja cwicze karate Shotokan, i czasami( w sumie to rzadko) Ryu Te kempo, a w przyszlosci planuje kenjutsu( no i moim marzeniem jest Daito Ryu Aikijitsu.....)
Awatar użytkownika
walker_san
 
Posty: 72
Rejestracja: 26 września 2005, 20:53 - pn
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: H4ku » 27 września 2005, 07:09 - wt

hmmm... a mnie ciekawi co (wedlug was) jest lepsze:
1. Karate (nie wazny styl)
2. Kung-Fu (styl tez nie gra roli)

Wiem, obydwie sztuki walki maja rozne style i ciezko porownac, ale ciekawi mnie co o tym sadzicie?

Wg. mnie nr 2 jest lepsz, poniewaz wydaje mi sie ze jest szybsze, ale to tez zalezy od wykonawcy (ogladalo sie filmy z brucem lee :P)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
H4ku
 
Posty: 87
Rejestracja: 04 kwietnia 2005, 07:55 - pn
Lokalizacja: Bytom

Postautor: walker_san » 27 września 2005, 10:45 - wt

podstawowa roznica pomiedzy karate i kung fu wywodzi sie z budowy japonczykow i chinczykow, a mianowicie karate jest jakby sztywniejsze, twardsze, a japonczycy sa niscy i krepi, chinczycy z kolei sa od japonczykow zbudowani duzo delikatniej, wiec i ich sztuka walki jest bardziej plynna i gietka, chociaz sa oczywiscie wyjatki od reguly i mozna znalezc twardy styl kung fu jak i miekki karate.

PS. karate jak by nie patrzec wywodzi sie bezposrednio od kung fu, kto widzial stare okinawanskie style jak np ryu te to zauwazy wiele podobienstw do kung fu....
FU-RIN-KA-ZAN
Awatar użytkownika
walker_san
 
Posty: 72
Rejestracja: 26 września 2005, 20:53 - pn
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Następna

Wróć do Sztuki Walki i sport

cron