Aikido - broń

Wszystko co dotyczy japońskich sztuk walki i sportu

jaka bron jest waszym zdaniem lepsza w AIKIDO??

JO
4
25%
BOKKEN
12
75%
 
Liczba głosów : 16

Aikido - broń

Postautor: UchideshiDamian » 13 lutego 2005, 20:04 - ndz

CZYM WOLICIE TRENOWAC JO CZY BOKKEN?? PISAĆ!! :)
Awatar użytkownika
UchideshiDamian
 
Posty: 2
Rejestracja: 13 lutego 2005, 19:15 - ndz
Lokalizacja: Szczecinek


Postautor: shirokaze » 14 lutego 2005, 00:27 - pn

Bokken, bokken i jescze raz bokken :D

Dlaczego? cięzkie pytanie. Pomijając oczywistą sprawę, że to substytut miecza, którym to od zawsze chciałem nauczyć sie posługiwać. Generalnie jest poręczniejszy i wszechstroniejszy, jak dla mnie... no i lepiej "leży mi w dłoni" :D

BOKUTO GA SENSEI O SHIMASU :D :D
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: agronna » 20 marca 2005, 22:35 - ndz

Ja wolę bokken( razy 3). Jak shirokaze pisał też chciałam się nauczyć walczyć mieczem ale nie tez lubie jo
agronna
 
Posty: 4
Rejestracja: 20 marca 2005, 22:23 - ndz
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Blue » 10 czerwca 2005, 23:23 - pt

Boken piękna rzecz aż miło leży w dłoniach.
Jestem za Bokenem, ale ja w odróżnieniu od was zawsze chciałem nauczyć się posługiwać Jo nie tyle techniki i kata tylko "głupiego" machanie w powietrzu.
:)
Blue
 
Posty: 13
Rejestracja: 10 czerwca 2005, 22:53 - pt

Postautor: GSamuraj » 15 stycznia 2006, 01:58 - ndz

Ja też wolę bokken, konkretnie katane :D nie oszukujmy sie katana to dusza samuraja a samuraj to taki nasz (dla ludzi trenujacych MA) niedościgniony wzorzec. Ale osobiście tez chciałbym sie ładnie nauczyc machac Jo. Widzieliscie Ueshibe jak macha? Jezus maria w wieku 60 lub 70 lat takie cos, aż nie do pomyślenia!!
Awatar użytkownika
GSamuraj
 
Posty: 26
Rejestracja: 16 grudnia 2005, 00:41 - pt
Lokalizacja: Świętochłowice

Postautor: IZUMO » 20 maja 2006, 22:09 - sob

Bokken, najlepszą bronią jest właśnie miecz [broń palna to wyjątek:)]
miecz nie ma sobie równych
Awatar użytkownika
IZUMO
 
Posty: 109
Rejestracja: 07 marca 2006, 11:43 - wt
Lokalizacja: Poznań

Postautor: HIROYUKI » 08 czerwca 2006, 02:16 - czw

Katana wa bushi no tamashi. :-D
Awatar użytkownika
HIROYUKI
 
Posty: 2
Rejestracja: 08 czerwca 2006, 01:22 - czw

Postautor: chajin » 04 listopada 2006, 20:36 - sob

Bokken.. lepiej sie nim posługiwać, jest poręczniejszy i można niezłą krzywde zrobić :D
chajin
 
Posty: 9
Rejestracja: 01 listopada 2006, 19:59 - śr
Lokalizacja: z dojo

Postautor: Mariko » 04 lutego 2007, 20:24 - ndz

Nie będę oryginalna, jeśli napiszę, że zdecydowanie wolę bokken. Ćwicząc techniki z bokkenem mam uczucie, jakbym się przenosiła do feudalnej Japonii (czasem lubię sobie pomarzyć). :zły: Jest mi żal, że dzisiaj się już prawie nie używa broni białej, tylko te okropnie głośne i kompletnie pozbawione wyrazu karabiny i pistolety :-p.
Jednocześnie ćwiczenia z jo też mają swój urok. Podobno jo wywodzi się z włóczni. W jednej książce czytałam, że kobiety z kasty samurajów szkoliły się właśnie w sztuce władnia włócznią, co miało im w przyszłości pozwolić obronić dom w czasie napaści, gdy mąż był nieobecny. Dobrze jest się nauczyć również czegoś kobiecego. :wow:
Awatar użytkownika
Mariko
 
Posty: 23
Rejestracja: 06 stycznia 2006, 23:55 - pt

Postautor: o'tosa » 05 lutego 2007, 11:30 - pn

Mariko pisze:Jednocześnie ćwiczenia z jo też mają swój urok. Podobno jo wywodzi się z włóczni. W jednej książce czytałam, że kobiety z kasty samurajów szkoliły się właśnie w sztuce władnia włócznią, co miało im w przyszłości pozwolić obronić dom w czasie napaści, gdy mąż był nieobecny. Dobrze jest się nauczyć również czegoś kobiecego. :wow:

Częściej była to naginata niż yari...

A jeżeli chodzi o broń, to pewnie będzie to miecz :wink: Za krótko trenuję aikido, żeby bawić się bronią. Generalnie jednak kręcą mnie bronie "podwójne": chciałbym kiedyś nauczyć się którejś ze szkół nitto ryu oraz popróbować eskrimy.
“Do or do not... there is no try.”
Centrum Aikido Aikikai w Warszawie
Awatar użytkownika
o'tosa
 
Posty: 166
Rejestracja: 01 marca 2006, 19:10 - śr
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: shirokaze » 06 lutego 2007, 21:50 - wt

Mariko pisze:... tylko te okropnie głośne i kompletnie pozbawione wyrazu karabiny i pistolety :-p.


troszkę oftopicowo ;)

Nie jest tajemnicą, że uwielbiam broń białą - w szczególności, uwielbiłem katanę - aczkolwiek nie zgodzę się z Toba że broń palna pozbawiona jest wyrazu... karabin też ma swój urok, także ten jaknajbardziej nowoczesny. Osobiście uwielbiam karabiny powtarzalne (czyli te z ręcznym zamkiem, nie automaty) pokroju M1 Ganard czy snajperski M 24... strzelanie z czegoś takiego to naprawdę duża frajda... Jak powiedział mój kolga "obserwowanie celu przez lunetę ze świadomością że do lunety przyczepiony jest karabin to narawdę ciekawe uczucie" ;)
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: Mariko » 07 lutego 2007, 15:20 - śr

Rozumiem Cię Shirokaze, że skoro ćwiczysz się w strzeklaniu z karabinu, to ten rodzaj broni musi mieć dla Ciebie urok. Swego czasu też sie interesowałam pistoletami, ale w moim przypadkudku to był raczej rodzaj buntu: chodziłam do koszmarnej prywatnej szkoły tylko dla dziewczynek. Później gdy zaczęłam chodzić do normalnego, koedukacyjnego liceum moje zainteresowanie bronią plną znacznie osłabło i zupełnie zanikło w momencie gdy po raz pierwszy wykonałam cięcie bokkenem.
Rozumiem, że wiele osób pociąga broń palna, dla mnie jednak katana jest niezastąpiona.
Awatar użytkownika
Mariko
 
Posty: 23
Rejestracja: 06 stycznia 2006, 23:55 - pt

Postautor: swawolny_wiatr » 08 lutego 2007, 14:14 - czw

A ja tam wole jo ma wiecej zastosowan i nie koniecznie musi sluzyc do walki poza tym nie jest zadna imitacja niczego
jo nadaje się swietnie do laczenia technik walki wrecz - doskonale przedluzenie dloni
bron z gracja a taka prosta...
jo jest najlepsze :ok: (szkoda ze nie jestem mnichem w tamtejszych czasach...)
Awatar użytkownika
swawolny_wiatr
 
Posty: 10
Rejestracja: 05 lutego 2007, 18:07 - pn

Postautor: Nusia » 11 lutego 2007, 14:29 - ndz

Trenuję shinknedo , uzywam bokena bambusowego ( niby nie do zdarcia hm...mój jest już zciorany z leksza:) ) , polecamy bokeny bambusowe, ale nie kazdy lubi lekki boken.mnie to nei przeszkadza, równiez nie miałam problemów z przejściem z bokena na katane.

jedyny problem trenując bokenem jest to ,że mimo wszystko trenując bokenem skarcamy sobie ruchi idziemy na skroty tzn chowanie i wyciąganie bokena to wszystko wyszło w momencie treningu z kataną.

Dlatego odkryłam świetne saje na boken i warto ćwiczyć z saja , jak ktoś nei wie gdzie kupić zapraszam na priv, poniewaz nie chcę reklamy robić.

No i zapraszam do nas do Bytomia , albo do Świętochłowic na trening shinkedno.

Shinkedno jest dosc malo znane u nas w Polsce, ale ...eh...co będe mówić to trzeba poczuć ćwiczac :)

Kiedyś pracowałam jako instruktor na strzelnicy w Bytomiu - broń palna fajna rzecz , ale tak jak pisze moja przedmówczyni katana ma w sobie wiele uroku. Nie jest sztuką kogoś zabić lub zranić , nawet jezeli ktos nei umie strzelac czy nie ćwiczy sztuk walk, sztuka jest parca nad soba, nad przełamywaniem wlasnych, lękow, ograniczeń - zwłaszca jak się jest kobietą :)

Samurajka z kataną :P

Pytałam kiedyś senseja Matsuo ( & dan yoshinkan aikido) , kóry gościł u nas w Polsce na stażu , czy znana jest w histori starożytnej Japoni kobieta buntowniczka samurajka ( tak jak zdarzało sie to w histori naszej zbuntowane kobiety władające szablami) - odpowierdział ,ze nie zna takiego przypadku , kobiety były bardzo posłuszne i niestety nie były dopuszczane do treningów z kataną - cieszę się ,że żyje w obcenych czasach i mogę trenować shinkendo.

Jeżeli ktoś z was znał by jednak taki przypadek ( nie mówię o czasach współczesnych ) to napsizcie.

zapraszam do pooglądania filmiku , aby przyblizyć wam shinkedno.

http://www.youtube.com/watch?v=oENjfg_f2mI
Nusia
 
Posty: 6
Rejestracja: 05 lutego 2007, 18:12 - pn

Postautor: Nusia » 11 lutego 2007, 14:45 - ndz

To ja i moje pierwsze kroki z katana.
http://www.flasz.pl/index.php?option=co ... ey=4&hit=1

Poczatki były trudne, ponieważ katane otrzymałam w prezencie od meża i jest to ostra katana - no i wstyd się przyznac ale bałam się cokolwiek z nią zrobic :) Teraz jest już lepiej :P
Nusia
 
Posty: 6
Rejestracja: 05 lutego 2007, 18:12 - pn

Następna

Wróć do Sztuki Walki i sport

cron