[ludzie] Dziewczyny na treningach...

Wszystko co dotyczy japońskich sztuk walki i sportu

Postautor: Wirid_:P » 10 lutego 2005, 19:07 - czw

Jagoda pisze:WYBACZ! Gdy zauważyłam gafę..na zmiany było już za późno..wstyd mi :oops:
Nie ma problemu ;)

(Troszke spóźnione) witam na forum !! !! !! :D :D :) :) :)
kodokan kobukan megaturbo aikido :D
Awatar użytkownika
Wirid_:P
 
Posty: 351
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:00 - sob
Lokalizacja: Poznań


Postautor: shirokaze » 11 lutego 2005, 13:46 - pt

Witamy no forum kolejną "walczącą" osobę.

A tak przy okazji, Jagoda gdzie ćwiczysz i u kogo?
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Postautor: Jagoda » 11 lutego 2005, 14:09 - pt

Ćwiczę na krakowskiej sekcji Aiki Ju Jutsu , u sensei Zenona Liszkiewicza :-D
Jagoda
 
Posty: 19
Rejestracja: 09 lutego 2005, 21:16 - śr
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Wirid_:P » 07 marca 2005, 20:26 - pn

A ja chyba rozumiem facetów, mających uprzedzenia do początkujących dziewczyn... Na stażu wolałam trenować z facetami, którzy ćwiczą tyle co ja (albo więcej), niż z dziewczynami po takim samym okresie ćwiczeń. Powód to wiotkość i "kluskowatość" owych dam, ale też niektórzy faceci się tym odznaczali :-( A na drugim treningu już dziewczyny nawet ze mną nie chciały ćwiczyć bo zaczęły krążyć pogłoski o mnie i moim bracie, że jesteśmy brutalni, ale nie przeszkadzało mi to, dobrze było sobie poćwiczyć z twardszym uke, który żadziej się podkładał, a jeżeli to robił, to otrzymywał odemnie reprymendę na ten temat :twisted:
kodokan kobukan megaturbo aikido :D
Awatar użytkownika
Wirid_:P
 
Posty: 351
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:00 - sob
Lokalizacja: Poznań

Postautor: AnShi » 30 kwietnia 2005, 00:58 - sob

Hmmm...ja od niedawna trenuje karate-w grupie są tylko dwie dziewczyny,ale nie jest źle:) Nie ma zadnych ulg w stosunku do nas-w sumie może i dobrze bo muskając taką,małą ją nauczysz.Czasem boli i to bardzo,ale trzea być twardym i jakoś sobie z tym radzę:)
Awatar użytkownika
AnShi
 
Posty: 6
Rejestracja: 30 kwietnia 2005, 00:43 - sob

Postautor: GrafRamolo » 14 sierpnia 2005, 02:15 - ndz

Nawet od poczatkujacego mozna sie wiele nauczyc, chcoby obserwujac go mozna zrozumiec jakie bledy popelnia sie samemu.
Zatem kazde narzekanie wynika z wlasnej nieumiejtnosci a nie z winy partnera.

Latwo jest narzekac "oj cwiczylem z dziewczyna nie miala sily bylo beznadziejnie" a trodniej przyznac, tak za salbo padam badz nie mam jeszcze wystarczajacej techniki i nie potrafie jeszcze wyjsc z trodnej sytuacji.

Ja jak widze dziewczyne na treningu ciesze sie i tylko mam nadzieje, ze nie zabraknie jej silnej woli i wytrwalosci i nie zniecheci sie po paru miesiacach.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
 
Posty: 7
Rejestracja: 14 sierpnia 2005, 01:08 - ndz

Re: [ludzie] Dziewczyny na treningach...

Postautor: Shinshin » 07 grudnia 2008, 21:04 - ndz

Powiem tylko Wrrr... choć na usta cisną mi się baaardzo nieparlamentane słowa... :-( ale z uwagi na uwagi Shirokaze powstrzymać się muszę :) Jestem dziewczyną albo raczej kobietą i trenuję aikido, i rzecz jasna kompletnie nie zgadzam się z opiniami panów, którzy uważają, że sztuki walki nie są dla kobiet. Jestem przekonana, że sztuki walki są tylko dla tych, którzy traktują je poważnie, pod każdym względem... i nie istnieje w nich podział ze wględu na wiek, wzrost, wagę, a tym bardziej płeć, czy światopgląd, etc. Jeżeli już, to tylko ze względu na umijętności. Kto sądzi inaczej powinien zasiegnąć informacji u wiarygodnych źródeł, na przykład zadać sobie trud prześledzenia historii japońskich lub też innych orientalnych sztuk walki, etc.
Ale do rzeczy, często na tereningach zdarza mi się ćwiczyć z mężczyznami i niestety, zauważyłam pewną tendencję. Nie mam pojęcia, czym umotywowaną :?: Mianowicie, panowie ubzdurali sobie, że w obliczu słabej i kruchej kobietki, choć na pewno nie małej, mam nieco ponad 170 i to ja czasami góruję nad nimi wzrostem ;] Ups... a nierzadko też umijętnościami :mrgreen: , muszą szczególnie uważać, co mnie wkurza niemiłosiernie :evil: Owszem, nie jestem aż tak silna jak mężczyźni, ale za to jestem nadspodziewanie sprawna (w domyśle - jak na kobietę - tak przynajmniej uważają niktórzy panowie :-x ), mam też świetny refleks i wyczucie, i radzę sobie całkiem, całkiem... nawet w porównaniu z naszymi, bardzo fajnymi rzecz jasna kolegami :-o O dziwo, to kobiety na tatami są bardziej brutalne :| Kto nie wierzy, nie spotkał jeszcze moich koleżanek z maty, a zapewniam, że w starciu z nimi polegnie prawie każdy mężczyzna :-D Wyjątkiem od reguły jest nasz genialny Sensei :D
Oczywiście, jestem w stanie wyobrazić sobie, że bywają na tranigach panie, które tam trafiać pod żadnym pozorem nie powinny, zresztą tak jak i niektórzy panowie :clever: ale wrzucanie wszystkich kobiet do jednego worka jest... totalną ignorancją!, żeby nie powiedzieć głupotą ;/
P. S. Wyrazy szacunku dla panów, dla których liczą się rzeczywiste umiejętności, a nie... płeć :wink:
P. S. Bis. Chetnie podejmę rękawicę... w dyskusji :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 20 kwietnia 2009, 17:07 - pn przez Shinshin, łącznie zmieniany 2 razy
Awatar użytkownika
Shinshin
 
Posty: 10
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 00:28 - ndz

Re: [ludzie] Dziewczyny na treningach...

Postautor: shirokaze » 10 grudnia 2008, 16:08 - śr

Shinshin pisze:Powiem tylko Wrrr... choć na usta cisną mi się baaardzo nieparlamentane słowa... :-( ale z uwagi na uwagi Shirokaze powstrzymać się muszę
[...]
Shinshin, kobieta praktykująca Aikido :D


Jakie uwagi? względem czego? słownictwa?

Witamy kolejną aikidoczkę na forum - gdzie ćwiczysz jeśli można wiedzieć?
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Re: [ludzie] Dziewczyny na treningach...

Postautor: Shinshin » 11 grudnia 2008, 14:08 - czw

Ja także cieszę się, że tu zawitałam :-D A jeżeli chodzi o Twoje pytanie, to trenuję w Lubelskiej Akademii Aikido, ale miasta wolałabym nie podawać, bo być może moi znajomi z treningów tu zaglądają, a nie jestem pewna, czy byliby zadowoleni z moich wypowiedzi.
Sayonara :D
Awatar użytkownika
Shinshin
 
Posty: 10
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 00:28 - ndz

Re: [ludzie] Dziewczyny na treningach...

Postautor: shirokaze » 11 grudnia 2008, 14:25 - czw

Po za mną to nikogo z LAA tu nie ma :D :D
shirokaze
Straż Przyboczna
 
Posty: 809
Rejestracja: 03 października 2004, 11:44 - ndz
Lokalizacja: Forgotten Capital

Re: [ludzie] Dziewczyny na treningach...

Postautor: Shinshin » 11 grudnia 2008, 17:10 - czw

O ile wiem, chyba że się mylę :) , to LAA zrzesza kluby z kilku miast, między innymi z mojego, więc teraz na forum jest już dwoje przedstawicieli naszej wspaniałej Akademii :-D
Sayonara :D
Awatar użytkownika
Shinshin
 
Posty: 10
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 00:28 - ndz

Re: [ludzie] Dziewczyny na treningach...

Postautor: metalfoil » 10 grudnia 2009, 00:32 - czw

Rozmyślając nad tematem dyskusji dochodzę do wniosku ,iż rozumiem trochę mężczyzn, gdyż drażnią mnie osoby , które przychodząc na zajęcia (a jest takich wiele) bojące się uderzyć (a ja mówię UDERZAJ dziewczyno takie ćwiczenie), czy jak dostanie mocniej to jest gromkie "AŁA!",aczkolwiek to tyczy sie też niektórych mężczyzn :devil: . Może i sprawia wam to pewien kłopot, ze ćwiczycie z kobietą ale zrozumcie my tez chcemy umieć sie bronić, a niektóre z nas mają takie temperamenty ,ze tylko taka forma sportu pozwala nam na odreagowanie stresu czy spożytkowanie energii w jakiś konkretny sposób (no chyba ,że lubicie jak na was kobiety krzyczą i robią problemy z niczego,a tak robi większość moich zestresowanych koleżanek). Pamiętajcie,ze my też czasem odczuwamy dyskomfort ( bo mamy za duże piersi lub myślimy ,ze za dużo ważymy i trudno wam wykonać rzut albo ze źle wyglądamy bo jesteśmy całe mokre itp.),a mnie osobiście doprowadza do szału jak widzę,że koleś staje naprzeciwko mnie i patrzy na mnie z taką pogardą,że mam ochotę zamienić się w osobę której słownik posiada tyle słów ile pełny tytuł "Pana Tadeusza" z czego 90% to słowa nadające sie do cenzury i potraktować go jak worek treningowy ( co z przyjemnością robię jeśli jest to ćwiczenie z cyklu "utwardzanie"-nie wiem czy to praktykujecie ale słyszałam od kilku osób nie trenujących tego co ja ,ze też to robią , wiec jest to niezależne od trenowanej sztuki walki).Nie zapominajcie panowie,ze nigdy nie można lekceważyć przeciwnika nawet jeśli jest to kobieta.
Ważne żeby mieć Ducha Walki! ;]
Awatar użytkownika
metalfoil
 
Posty: 3
Rejestracja: 09 grudnia 2009, 22:18 - śr

Re: [ludzie] Dziewczyny na treningach...

Postautor: Hiroki » 31 grudnia 2010, 15:04 - pt

Hehe.. też tak mam. Gdy zaczęłam chodzić na treningi to chłopcy robili takie oczy, ale się nie śmiali (powaga xD).
Moim zdaniem chłopcy się boją, ze jak się czegoś nauczymy (chodzi mi np. o jakaś technikę czy coś) to możemy im skopać tyłki. No cóż, dziewczyny potrafią być i delikatne i nie..
Mój kolego już się przekonał..
Awatar użytkownika
Hiroki
 
Posty: 3
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 14:36 - pt
Lokalizacja: Lewin Brzeski

Re: [ludzie] Dziewczyny na treningach...

Postautor: IGNNOW » 09 stycznia 2011, 20:58 - ndz

Ktokolwiek komu się nie podoba że dziewczyna czy kobieta ćwiczy sztuki walki:
po pierwsze: się do nich nie nadaje
po drugie: chyba jeszcze nigdy nie dostał porządnego łomotu
po trzecie: ćwiczę Aikido 4 lata. Dziewczyn przewinęło się mało, ale te co zostają umieją wiele. Kiedyś 9-latka rzuciła mnie na pół metra wzwyż :D Natomiast wiele chłopaków przychodzi nie wiadomo po co, widząc w sztuce walki coś innego niż tam jest w rzeczywistości. Zresztą płeć raczej nie ma znaczenia, jeśli ktoś narzeka. Bo na treningu narzeka się nie bez powodu :wink:
IGNNOW
 
Posty: 6
Rejestracja: 09 stycznia 2011, 20:41 - ndz

Poprzednia

Wróć do Sztuki Walki i sport

cron