Troszkę stary temat ale może uda misię go wskrzesić.
Otuż dla mnie JU-Jutsu to troszkę zapomniana i niedoceniana sztuka walki, zbyt powierzchownie nauczana i poznana w swiecie z powodu zbyt dużego usportowienia zakończonego wyodrębnieniem się Judo.
To co obecnie jest nazywane JU-Jutsu tak naprawdę jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. Jest bardzo mało ośrodków na świecie gdzie jest ono uczone jako kompletny system walki na który składa się walka mieczem , włucznią Yari , chalabardą Naginata, wakizashi , tanto, kyudo, shinken i shuriken-jutsu, nawa, yawara czy innymi rodzajami małej i łatwej do ukrycia broni ( listę ich mogę sporządzić dla zainteresowanych ).
Jeżeli zaś chodzi o walkę wręcz to nie wszedzie naucza się technik naprawde skutecznych z wykorzystaniem punktów wrażliwych na ciele człowieka i nie chodzi mi tu bynajmniej o te punkty ktore są powszechnie znane i popularne ale o te po DOTKNIĘCIEU których nastepuje utrata przytomnosci, zatrzymanie akcji serca, czy paraliż fragmentów ludzkiego ciała lub jego całości. Może to nie brzmi zbyt prawdopodobnie ale tak jest, ponadto wielu z was uśmiechnie się i pomyśli "ok. koleś ale czy byłbyś w stanie bezbłędnie trafić w te punkty w sutuacji realnego zagrożenia?" albo:
" nie wierzę że ktoś zatrzyma jakimś małym punkcikiem rozpędzonego fightera o wymiarach szafy trzy dżwiowej w dodatku atakującego serią"
Odpowiem krótko " niestety ale to są fakty i tak właśnie się dzieje"
I wcale nie będę orginalny mówiąc iż robią to osoby zaawansowane wiekowo ( i to bardzo)
Ja już też nie bardzo zaliczam się do ludzi młodych i wiem że za kilka lat moja sprawność fizyczna spadnie o parę procent jak każdego żywego organizmu ale jednocześnie napawa mnie to radością poniewarz mam świadomość tego że z wiekiem staję się coraz lepszy i bardziej rozluźniony a rozluźnienie to klucz do wielu sikcesów
A to wszystko dzięki Koryu Ju-jutsu.
I rzecz najważniejsza ju-jutsu to nie tylko walka bronią lub wręcz , to także japońska herbata ( jako sztuka i codzienność ), ikebana, origami, cudowne ogrody, ceramika, kaligrafia, bonsai, medycyna i tak można wymieniać i wymieniać.... ale nie ogarniczajcie się do prostej obrony i ataku satrajcie się poznać i inne wartości bliskie każdemu prawdziwemu BUSHI , mam wrażenie że to właśnie one nadją wyrazu i elegancji ruchu , oraz pozwalają nam lepiej zrozumieć technikę
To tyle gwoli wstępu żeby nie przynudzać zapraszam do refleksji, badań, poszukiwań i dociekań
Pozdrawiam