Jeśli chodzi u mnie, to uwielbiam ostrzejsze brzmienia, ale nie w przypadku techniawkówych napieprzanek tylko raczej w przypadku perkusyjnych i gitarowych nawalenek ^^ co zresztą można wywnioskować po tym, co jest napisane przeze mnie powyżej...
Metal alternatywny, eksperymentalny, metalcore czy nu metal... nie lubię tej klasyfikacji. Lubię w każdym razie darcie mordy, choć i spokojniejszy metal czy rock też do mnie przemawia.
Nie jestem przeciwnikiem elektroniki, lubię nawet, gdy do utworów czasem są wplecione elementy elektroniczne. To samo tyczy się skrzypiec czy pianina, czyli instrumentów raczej nietypowych dla muzyki heavy metalowej.
Moi ulubieni wykonawcy muzyki cięższej (już poza tymi, o których mówiłem w pierwszej linijce) pochodzący z Japonii to MUCC, Hybrid-Zombiez, Deluhi, The Piass i Unsraw.
A ci niepochodzący z Japonii to Marilyn Manson, Bring Me the Horizon, Slipknot, Mindless Self Indulgence, Otep, In This Moment, Chelsea Grin i Emmure.
Jeśli chodzi o rocka, to nieśmiertelna Nirvana i Paramore.
Oprócz tego darzę szacunkiem też hip-hop, choć niewiele jest teraz wykonawców, którzy do mnie trafiają. Z polskiego podwórka uwielbiam takich jak Słoń, Eripe, Medium czy Kękę. Z zagranicznego rapu przede wszystkim Necro, Twiztid i Anybodykilla.
Wiem, niektórzy wykonawcy się skrajnie od siebie różnią, ale taki jestem. Jaram się wszystkim o czym tu napisałem