Strona 1 z 2

Ulubiony okres w historii Japonii

Post: 29 września 2004, 20:30 - śr
autor: Hatamoto
Nie będę chyba szczególnie oryginalny jak powiem, że mnie najbardziej ciekawi okres zwany Sengoku Jidai (Kraj w wojnie). Trudno jest określić kiedy się zaczął i jak długo trwał. Każde niemal źródło podaje inne ramy czasowe. Czasami mówi się, że trwał on około 100 la czasami, że 150. Nie bądźmy schematyczni. Natura nie lubi takich ograniczeń. Ważne, że koniec Sengoku konczy się wraz z ukontytuowaniem shogunatu Tokogawa (1600 r.)

Post: 03 października 2004, 12:20 - ndz
autor: shirokaze
No coz, to ja chyba bede nieco orginalny :D
poniewaz moim ulubionym okresem w historii Japonii jest okres (a w zasadzie przełom dwoch okresow) Bakumatsu-Meiji czyli lata 1855-1864 do 1873 (mniej wiecej do oktrojowania przez cesarza konstytucji)
W sumie to tez wojna (tak jak Sengoku) ale jednak troszke inna (jesli ktos widzial filmy z Kenshinem Himurą w roli głównej to wie o co chodzi, jesli nie to polecam).
Tym co mi sie podoba w tym okresie jest styl - w modzie, kulturze - styl laczacy elementy czysto japonskie z elementami zachodnimi (moim ulubionym przykladem jest japonczyk ubrany w klasyczne hakama, koszule ze stujka i zachodni kapelusz)

Post: 04 października 2004, 13:29 - pn
autor: Kelly
Osobiście preferuję klasyczną Japonię. Wspomniany przez Hatamoto okres Sengoku Jidai jest właśnie czymś takim. Inna rzecz, ze znacznie bardziej interesuje mnie epoka Azuchi Momoyama, czyli niż Muromachi. Dla kontrastu, drugim, szczególnie ulubionym okresem jest arcydworskie Heian. Możliwe, że powodem sympatii do owych czasów jest kompletne niezrozumiemie filozofii tych ludzi. Czytając coś o heian, czuję się, jakbym czytał o obcej planecie, zupełnie innej fascynującej cywilizacji.

Post: 04 października 2004, 18:24 - pn
autor: Hatamoto
Okres Heian jest może tylko nieco bardziej zrozumiały dla współczesnych Japończyków niż dla nas. Pamiętajmy, że obyczaje, kierunki w sztuce i filozofii zmieniły się radykalnie w następującym po Heian okresie Kamakura - kiedy arystokrację dworską wyparli "twardzi" ludzie z prowincji.

Dla chcących poznać dobrze okres Haian polecam oczywiście książkę pt. "Śwat księcia promienistego" I. Morris'a - Kelly zapewne dołączy się do tego :D

Post: 05 października 2004, 18:18 - wt
autor: Kelly
Pewnie tak, bowiem książka jest rewelacyjna. Jest o jakby kompilacja obrazów opisujacych epokę pochodzących z kilku dzieł z ówczesnych czasów, przy czym zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się "Opowieść o księciu Genji" Murasaki Shikibu. Przy czym ksiązka ta posiada nie tylko cechy stricte naukowe, czyli zawiera wiadomosci, ale także jest znakomicie napisana oraz przetłumaczona.

Post: 07 października 2004, 20:18 - czw
autor: Tengu
Tak,to znakomita książka...Wprowadza czytelnika w świat wyrafinowania i hmm...swobody obyczajowej tak charakterystycznej dla okresu Heian.Z Japonią bardziej kojarzą się czasy późniejsze,kiedy rządy z rąk wydelikaconych dworaków przejęli wojownicy. A jednak okres kiedy można było zdobyć kobietę recytując poezje tanka miał swój urok... :D

Post: 08 października 2004, 00:34 - pt
autor: Kelly
Pewnie tak, jednakże z drugiej strony ideał urody meskiej: totalnie zniewieściały gość, który absolutnie nie potrafi zrobic nic praktycznego. Skoro taka była wtedy elita rządząca, nic dziwnego, że dostali ostatecznie po głowie. Jednakże przy calej niepraktyczności takiego sposobu życia i rządzenia, heian posiada swój dyskretny urok dekadencji. Inna rzecz, ze według mnie i tak arystokracja dworska utrzymywała sie długo przy władzy. Regenci kanclerze Fujiwarów musieli byc naprawde niezlymi krętaczami, żeby utrzymać w ryzach granicznych daimio, choć oczywiscie siła rodów buke ciągle rosła.

Post: 08 października 2004, 01:00 - pt
autor: Tengu
Hej,jak to nie potrafił?! A kto jak nie książę Genji biegał po posypanych pudrem prześcieradłach z kobietami,aby sprawdzić kto zostawi płytsze ślady stópek..? :D No i oczywiście Genji wygrał...Na poważnie-obie te grupy społeczne przenikały się nawzajem.Wojownicy szybko przestali być prostakami,pod wpływem dworzan zaczęli uprawiać poezję,zachwycać się pięknem przyrody,smakować ceremonię herbacianą...Z drugiej strony-trening bojowy stał się również domeną arystokracji która nie szczędziła potu ani krwi wprawiając się w sztukach walki.

Post: 08 października 2004, 15:37 - pt
autor: Kelly
Genji rzeczywiscie był niezły w te klocki, natomiast co do owego wymieszania się sfer dworskich oraz wojowniczych odpowiadam w nowym topiku, gdyz mam wrazenie, ze ta dyskusja zdecydowanie z ulubionego okresu zaczęła zmieniac się w dyskusje o heian.

Post: 18 marca 2006, 19:54 - sob
autor: Ashitaka Kajiwara
moj ulubiony okres, zdecydowanie Azuchi Momoyama...zadnego nie znam tak dobrze jak ten :P

Post: 19 marca 2006, 20:25 - ndz
autor: H4ku
Era Meiji jest calkiem ciekawa :P ale Sengoku Jidai jest debest :P

Post: 21 września 2006, 11:16 - czw
autor: Kelly
Przyznam, ze coraz bardziej interesują mnie lata nowoczesnej Japonii. Dotyczy to zarówno budowy silnego państwa, jak również okres bliski. Fascynunące jest śledzenie przemian społecznych czy kulturowych w Japonii na przełomie lat 70-tych, 80-tych, 90-tych. Natomiast, jeżeli chodzi o politykę dominują lata rządów genro oraz początek partii.

Post: 25 września 2006, 21:26 - pn
autor: Aki-chan
ja uwielboam czasy samurajów :x a zwłaszcza okres EDO

Post: 04 października 2006, 09:37 - śr
autor: Kosuke
Oczywiście całe czasy samurajskie! :D Jeśli miałbym wyróżnić to wielokrotnie wspominany "sengoku jidai" i "seinan-senso". W nawiasie mówiąc ulubinymi postaciami historycznymi dla mnie są Toyotomi Hideyoshi i Saigo Takamori. :x

Re: Ulubiony okres w historii Japonii

Post: 31 lipca 2008, 17:19 - czw
autor: Majutsutora Katsurui
Zdecydowanie okres Heian - odtwarzam go jako dama dworu i jest dla mnie najwspanialszym. Pamiętajmy że z tego okresu wywodzą się prawie wszystkie wspaniałe tradycje które zaczęły być popularne w późniejszych epokach. A arystokraci wcale nie byli tak do końca zniewieściali jak to można przypuszczać :wink: