Strona 1 z 1

Szydełkowanie na polu walki;)

Post: 20 września 2007, 22:38 - czw
autor: Qba
Czyli jak i czym połatać żołnierza po bitwie...No właśnie czym i jak. BŁAGAM o pomoc. przydały by mi się zdjęcia narzędzi chirurgicznych. oraz opisy (mniej więcej) jak i co...
A, oczywiście może też być medycyna normalna... Ale prawdę mówiąc lepiej gdyby była to chirurgia (tamowanie krwotoków, usuwanie obcych przedmiotów etc)
Oczywiście chodzi mi o okres średniowiecza... :-(

Post: 21 września 2007, 01:26 - pt
autor: kicek
Pare dni temu byl program na National Geographic o medycynie w starozytnym Rzymie. Wiele narzedzi chirurgicznych ponoc nie tak wiel sie zmienilo . moge tylko poradzic Ci biblioteke AM gdzie kolwiek w kraju i dzial historyczny tam na pewno cos znajdziesz

Post: 21 września 2007, 14:13 - pt
autor: Neo
A co ty szykujesz się na jakąś bitwę? :P

Post: 21 września 2007, 15:57 - pt
autor: Qba
Nie, muszę tylko wygłosić prawie godzinny referat na ten temat. potrzeba mi zdjęć narzędzi chirurgicznych, opisy leków, etc...Jak leczono takich kolesi...

Post: 21 września 2007, 20:48 - pt
autor: kicek
Bedziesz mial problem ale tak jak pisalem nawiedz jakas bibloteke medyczna w duchy nie wierza musza cos miec

Post: 19 marca 2008, 18:04 - śr
autor: Qba
http://www.totalwar.org.pl/gallery/Samu ... %20-08.jpg
Co ten koleś w zielonym ma na sobie właściwie??To jest hakama i kimono czy to jest po prostu takie długie kimono??

Post: 20 marca 2008, 00:15 - czw
autor: kicek
coś podobne do jukaty

Post: 20 marca 2008, 09:10 - czw
autor: Qba
Czyli bez hakamy <myśli>...Zwykła yukata...

Post: 21 marca 2008, 00:53 - pt
autor: kicek
Muszę Ci się przyznać, że mam coś podobnego.parę lat temu kupiłem w Japonii. jest to dość podobne, ale moja nie ma takich artystycznych marszczeń z przodu. Pasy do niej mam dwa , jeden ozdobny, a drugi taki jak do szlafroka. Zastanawiają mnie też rękawy. Może współcześnie szyją je inaczej, ale jeden element je łączy, a mianowicie możliwość wykorzystania ich tak jak kieszenie. Sam tam często noszę jakieś drobiazgi, ale wygoda.

Post: 21 marca 2008, 11:55 - pt
autor: Qba
kicek pisze:(...) ale jeden element je łączy, a mianowicie możliwość wykorzystania ich tak jak kieszenie. Sam tam często noszę jakieś drobiazgi, ale wygoda.

Jeden z moich podkomendnych jest znany z tego, że na turniejach rycerskich na których byliśmy jako Japończycy potrafił do kimona, właśnie z takimi "kieszeniami", schować 31 piw...Rzeczywiście wygoda :)
koniec offtopa

Post: 21 marca 2008, 15:58 - pt
autor: kicek
chyba ze to kimono ma ze stali albo cały czas się czołgał. Przecież to kupę waży. A walcz jeszcze z takim balastem :wink:

Post: 22 marca 2008, 02:00 - sob
autor: Qba
Spoko spoko. Po pierwsze Bajorz na razie nie walczy, po drugie Bezpiecznie przetransportować piwo bez strat było dla niego priorytetem, a po trzecie...Bajorz po prostu potrafi poukładać gdzie trzeba to piwo :)

Post: 22 marca 2008, 16:27 - sob
autor: kicek
Chyba jednak po tym transporcie lekko powłóczył dłońmi po ziemi :wink:

Post: 22 marca 2008, 17:24 - sob
autor: Qba
Nie, on ma swoje tajne sposoby...
Ale ale rozmowa zbacza na inny kurs... :-D :-D