autor: Kelly » 04 października 2004, 13:55 - pn
Grałem, prowadziłem. Owszem, jedna z najlepszych roleplayek, jakie znałem. Niezły, prosty system, ciekawy swiat, nielogicznosci zdarzaja się, zresztą wszędzie bywają, jednak nie mają wpływu destrukcyjnego. Każdy ząs prowadzący wprowdza swoje zmiany tak czy siak zgodnie z tym, co bedzie pasować mu oraz druzynie. Przykładowo, mój Rokugan na przykład zakłada, ze przejscie na emeryturę (czyli ogoleni głowy) w przepisowym, według podręcznika, wieku, jest stosunkowo rzadsze, niz oficjalnych zlożeniach.