przemogłam się i przeczytałam słowiczą podłogę" ale...
za stary wyjadacz fantastyki jestem żeby się tym zachwycić.
dobra proza ale niestety nic ponadto. bohaterowie spłaszczeni maksymalnie - zanimpoznałam shigeru, juz zginął, głowny bohater jest takim standartem że aż się chce płakać.... akcja biegnie - to zaleta. i koloryt - druga.
i przeczytam nastepne części, ale na pewno nie wydam na to pieniędzy.
podsumowując - dobra rzecz zeby pozyczyć. nie ma co miejsca na pólce zajmować.
a teraz z całą świadomością czekam na lincz. hehehe
"zen w sztuce łucznictwa" pana herrigela
cienka książeczka i bardzo przystepnie napisana, o co w tematyce zen poświęconej nie jest łatwo... opisane własne doświadczenia autora. niby nic, a jednak kryje "pazur" - chce sie do tego wracać